niedziela, lipca 08, 2012

Anniversary Heart - Agata - lipiec

Nie tylko irlandzkie lato jest do niczego w tym roku - mój lipcowy ścieg jest chyba jedną z najbrzydszych rzeczy jakie popełniłam. Bardzo szkoda, ponieważ nici w tym miesiącu miałam przepiękne - przykurzone różwe Wildflowers i mszysto zielona Kreinik Silk Mori. Kto by pomyślał, że takie piękne kolory, dadzą w finale takie koszmarek - w rzeczywistości różowa baza jest nieco bardziej widoczna, jednak nie zmienia to ogólnego wrażenia :)
Zmieniłam nieco oryginał i ukośne ściegi wyszywałam ponad dwiema nitkami bazy - głównie dlatego, żeby skończyć wcześniej :)

Zbliżenia nawet nie wrzucam, uwierzcie, nic ciekawego :)

Do zobaczenia w sierpniu :)
A.

4 komentarze:

  1. Hej, hej! Głowa do góry!
    To nie Twoja wina tylko projektu. Akurat ten ścieg jest gęsty i bardzo ścisły. Taki już jest - trudno.
    W ogólnym odczuciu wyszedł zielonkawy a pewnie liczyłaś że będzie bardziej pudrowo-różowy?
    Trudno - poczekajmy na resztę pól.

    OdpowiedzUsuń
  2. Agatko, nie przesadzaj!Niteczki rzeczywiście piękne i dobrze się komponują z pozostałymi kolorami.Tak jak Ania pisze ,to wina gęstości ściegu.Dobierzesz sobie w sąsiadującym polu kontrastujący kolor i będzie dobrze.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki dziewczyny, traktuję ten projekt bardzo z przymróżeniem oka, więc nie ma dramatu :)
    Aczkoliek moje odczucia są baaardzo mieszane, jak napisała któraś z Amerykanek, również mam wrażenie, że cały projekt jest jakąś przypadkową zbieraniną, której nikt wcześniej nie wyszył. Nie ma w ogóle porównania do dwóch poprzednich SOTM, miejmy więc nadzieję, że w 2013 uraczą nas czymś ciekawszym i może nieco bardziej ambitniejszym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba dobór kolorów i całokształt :) Będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy ...