niedziela, maja 16, 2010

APOM - maj - elishafciarka



Najbardziej zgrzyta mi ten jaśniejszy różowy w obramowaniu środkowego kwadratu. Reszta nawet mi się zaczyna podobać.

sobota, maja 15, 2010

APOM - kwiecień - elishafciarka


Cały czas trzymam się konsekwentnie kolorów zgodnie z podaną przez projektantkę tabelą. Jest pstrokato, ale trudno - traktuję to głównie jako przyjemne lekcje nowego rodzaju haftu :-) Pozdrawiam wszystkich gorąco, na przekór pogodzie :-)

APOM - maj - Ela

Wczoraj wieczorem dla relaksu siadłam i zrobiłam maj.:) Tym razem bez żadnych komplikacji, łezki prawie same się robiły:)
Użyłam tego same brązu, co w trójkolorowych krzyżyków czyli DMC 921 - 2 nitki.
Tak prezentuje się całość

I małe zbliżenie



Teraz spokojnie (albo i nie:))) ) czekam na czerwiec :):):)

Wszystkim zaglądającym życzę dobrego weekendu!!!
Ela

piątek, maja 14, 2010

APOM - kwiecień i maj - Rhianone

tym razem za jednym zamachem dwa miesiące:





serduszka wyszyte są tą samą muliną co pazurki w kwadratach a łezki w środku kwadratów jedną w różowych nitek użytych do potrójnych krzyżyków z poprzedniego miesiąc.


W zbliżeniu wygląda to tak:




Tym samym jestem już na bieżąco z haftowaniem A Promise of Mystery , i czekam na czerwcowe tłumaczenie:-)

wtorek, maja 11, 2010

APOM-kwiecień-Ela

U mnie ten miesiąc to było prucie:(.
Pierwsze, bo zaczełam robić serduszka brązowe, po 4 orzekłam, że za ciemno i nie podoba mi się. Spokojnie wyprułam.
Kolejny raz to wzięłam cieniowany kordonek, ten którym robiłam ramkę. Tu było do niczego, za grubo, ale tu sprułam już po dwóch bo to nie serduszka mi wychodziły tylko jakieś zbite coś, delikatnie rzecz ujmując.
Prucie na tym materiale wymaga dużej delikatności i cierpliwości, ale udało się!!!!

W końcu zdecydowałam się na jasno zielone serduszka, początkowo miały być robione trzema nitki, ale ostatecznie użyłam dwóch i w końcu widać serduszka.

Teraz czas na fotki mojej całości z kwietniowymi serduszkami:





I jeszcze łezki i będę na bieżąco:)

APOM – maj – madziula

Niestety nikt nie wygrał mojego mini konkursu – bo zobaczcie jakie zrobiłam łezki w środku:
Czyli maj zrobiony tak samo multikolorową nitką jak „krzyż” styczniowy tylko że ósemką czyli nitką cieńszą.
No i obiecane porównanie trzech prac – zdjęcie wykonane na wielkim spotkaniu maniaków z Podlasia i szeroko pojętych okolic :)
M.

niedziela, maja 09, 2010

APOM - maj - yenulka

Udało mi się dorwać na chwilę aparat i sfotografować maj :)

Elementy przewidziane na ten miesiąc są cudne, bardzo mi się podobały, i pięknie zapełniają AREA B. Co prawda moja nitka, czyli odpowiednik perłówki, dała bardzo "gęsty" ścieg (wyszywam na unifilu) że prawie nie widać tego miejsca pustego w środku, ale co tam, będę się tym martwić w grudniu ;)







I nie mogę się doczekać czerwca, bo wygląda na to, że zaczniemy nowe obszary zapełniać :)

APOM-marzec-ona_i_ja

Udało mi się skończyć kolejny miesiąc- marzec :)
Już zabrałam się za serduszka czerwcowe, ale znowu wyjazdy służbowe mnie wstrzymały i tak od trzech dni nic się nie dzieje.


Do krzyży użyłam kordonka, i po dwie nitki muliny, którymi wyszywałam AREA A. Użyłam też nitki ecru, która chyba służy do hardangera, kupione jakiś czas temu na wyprzedaży na allegro :)

czwartek, maja 06, 2010

APOM - luty - Terenia

Dopiero tu mnie oświeciło,że nie skończyłam lutego, choć haft niby gotowy od kilku dni.
Zaraz poprawię moje niedopatrzenie




















Pierwszą część, czyli wypełnienie ramion krzyża
wykonałam Madeirą Metallic nr 315 - 2 nitki oraz błyszczącym kordonkiem czerwonym nr 5 nie wiadomego pochodzenia, który żył swoim życiem rozkręcając się i nie dając się porządnie uciagnąć na kanwie .
Natomiast wypełnienie krzyża ( i tu mnie oświeciło, że brak środka) jest wykonane cieniowaną muliną DMC nr 92 - 4 nitki oraz Madeirą Metallic nr 352 - 1 nitka.






















Jeszcze fragment












To dopiero przykład pomroczności - codziennie podziwiać Wasze prace i nie zauważyć takiej niedoróbki we własnej ( ten na nos padający).

Teraz mogę powiedzieć, że drugi etap zakończony. Do zobaczenia w marcu :)




środa, maja 05, 2010

APOM – kwiecień – madziula

Od razu przepraszam za jakość zdjęć ale mój aparat się zbuntował i wziął się zepsuł prześwietla zdjęcia strasznie, w miarę dobrze robi tylko kiedy musi użyć lampy a wiadomo że lampa przejaskrawia kolory i różne inne takie… a że chciałam pokazać to wybrałam najlepsze co można było wybrać.

Kwiecień był pod znakiem serduszek – zrobione z dwóch nitek jedwabiu madeiry i jednej nitki muliny madeiry (próbowałam z fioletowym rayonem ale za mocno wybijał a miał tylko łamać granat). Bardzo fajnie mi się wyszywało, jednak przy kończeniu każdego serduszka i kotwiczeniu nitki zrobiłam sobie krwiaczka na opuszce palca środkowego :( i boli ….

Dzisiaj znowu przemyślenia – otóż jestem ciekawa jak u was wygląda lewa strona pracy – u mnie jest dużo supełków … ta a to jeszcze nie ma nawet połowy wzoru – ciekawa jestem tej lewej strony (i pewnie ją sfocę) na koniec roku :).

I wiecie co … jakoś szkoda mi się zrobiło że już nadrobiłam praktycznie zaległości i teraz dopiero za miesiąc kolejne wyszywanie …

M.

APOM - marzec - Rhianone

Kolejna odsłona:




Dodałam żółty i brązowy oraz różowy, a właściwe 3 odcienie różowego od najciemniejszego do najjaśniejszego (wszystko muliny DMC dobierane na oko:-)).

Wyszło nadspodziewanie dobrze:-)

a w zbliżeniu wygląda to tak:




APOM - maj - Elżusia

Majowy etap czyli "łezki" wymyśliłam sobie czerwone żeby ożywić trochę haft.Wyszyłam prawie wszystkie i ....wyprułam.Zlewały się z brązowymi konturami małego krzyżyka,ostatecznie są ciemno zielone.Krótko mówiąc ,skopałam całą kolorystykę i dlatego jest za zielono i nie podoba mi się.

Za daleko żeby teraz zmieniać.pomimo to bardzo mi się podoba wspólne wyszywanie i oglądanie Waszych prac


wtorek, maja 04, 2010

APOM – marzec – madziula

W marcu trzeba było wziąć się w garść i zaplanować jak dalej będą się rozkładać kolory, bo trójkolorowe krzyżyki już taką decyzję wymogły. No i natknęłam się wśród moich ulubionych blogów na post, którym autorka znienacka pokazała od razu APOM wyhaftowany do maja i zainspirowała mnie niesamowitą mieszanką kolorów i już wiedziałam co mam zrobić u siebie :).

Niestety nie miałam w swoim posiadaniu żanego fioletu złamanego granatem tudzież granatu złamanego fioletem więc sobie pomieszałam w proporcjach 2:1 muliny granatową i fioletową.

Chciałam się przy okazji podzielić jednym ze swoich odkryć otóż obojętnie jaką nitką się wyszywa to do needlpointa bardzo dobrze używa się igły grubej (22 chyba a może to 20). Byłam zaskoczona jak nie strzępi uszko takiej igły rayona i metalizowanej nitki – do tej pory robiłam 24 i nie było tak fajnie.

M.

APOM - maj - tengel27

Wyszyłem wcześniej, ale .... musiałem pruć. Tak to jest, gdy gapa nie doczyta gdzie ma być miejsce nr 1 :)

Więc najpierw co do nici - poszukałem, sprawdziłem i wyszło mi, że te same co w styczniu. W ruch poszła więc ponownie cieniowana snehurka :)

Fotki:




Intrygują mnie te koraliki... Czy ktoś może zdradzić jakiej wielkości i grupy kolorystycznej mam poszukiwać?

poniedziałek, maja 03, 2010

APOM - maj - Gosia

Witam wszystkich :)

Trafiłam tu, zobaczyłam, dołączyłam.

Tak wygląda mój haft obecnie i już nie mogę się doczekać czerwca.


A tak powstawał:

Wybrałam kolorki: A - biele i ecru, B - zielenie, C - niebieskości.
- materiał: Bellana 20 (z HS), obrębiłam zygzakiem i zaznaczyłam fastrygą kontury krzyża (na zdjęciu niżej już większość wypruta).
Ten materiał jest miękki, ale dobrze mi się na nim haftuje. Nie bawiłam się w ramkę, ale naciągnęłam na tamborek. Jak mi rogi haftu przestaną się mieścić, to wtedy zacznę się martwić ;)

Etap styczniowy
- nici (zamiast Vineyard Silk z rodziny A) kordonek Aida 10, biały.


Etap lutowy - wypełnienie środka obszaru A
- nić metaliczna z rodziny A - u mnie mulina metalizowana DMC silver - 4 nitki
- mulina DMC 712 (ecru) - 3 nitki (zamiast Splendor Silk z rodziny A)




A haftowałam tak:
przymocowałam mulinę metalizowaną na "zakrętach",



tu lewa strona (też metalizowaną, a co :)



Krzyżyki, zamiast robić jeden po drugim, wyhaftowałam zgodnie ze sztuką haftowania krzyżykami, najpierw spody, potem góry.


Etap lutowy - początek obszarów B
- do bloczków - zielona mulina DMC 368 - 3 nitki (zamiast Splendor Silk z rodziny B)
- do pazurków - zielona mulina DMC 320 1 nitka plus zielona mulina metalizowana DMC E703 pół nitki (tak, da się rozdzielić ale skręcenie tego razem z drugim kolorem u.. - no nie polecam) (zamiast Silk Lame z rodziny B).



Etap marcowy
- otoczenie środkowego obszaru B, rodzina kolorów B (zamiast Vineyard Silk) - kordonek Aida multicolor 10, kolor 1145 - zielony melanż
- krzyże wewnątrz obszarów B, rodzina kolorów B (zamiast Splendor Silk) - zielona mulina DMC 368 - 3 nitki
- niebieskie obramowania, rodzina kolorów C (zamiast Vineyard Silk) - kordonek Aida 10, kolor 136
pajączki
- bladoniebieska mulina DMC (nie zanotowałam numerka) - 2 nitki, rodzina kolorów C (zamiast Splendor Silk)
- bladozielona mulina DMC - 2 nitki (zamiast Splendor Silk z rodziny A), wg schematu moich kolorów powinnam tu wziąć ecru, ale wolałam też zieleń.
- metalizowana mulina DMC zielona E703 - 2 nitki (zamiast Accentuate z rodziny B).



Etap kwietniowy
- Kirlangic Altun Basak 50 (taki cienki błyszczący kordonek), ecru, rodzina kolorów A (zamiast Splendor Silk)


Etap majowy
- kordonek Aida 10 biały, rodzina kolorów A (zamiast Vineyard Silk).


APOM - maj - aploch

Ta dam, a teraz niespodziewanka.

Jestem znowu :D
 
Żeby był porządek, to w nowym poście pokazuję drugi kawałek mojego APOM-a. Zwlekałam z kwietniem, ale jak ruszyłam do boju to od razu poleciałam z majem. Maj też wyszywałam grupą kolorów A, czyli fioletem. Akurat u mnie zastępstwem dla Vineyard Silk jest perłówka fioletowa, zatem pyknęłam "łezki", jak je roboczo nazwałam.

Przyznam szczerze że co raz bardziej mi się nasz haft SAL-owy podoba!


A tu w całości aktualny stan na maj:

APOM - kwiecień - aploch

Zwlekałam z kwietniowym wyszywaniem serduszek narożnych. Jakoś nie mogłam się zabrać za tych kilka ściegów.  Ale oto są: fioletowe, bo taką grupę kolorów A sobie obrałam.

Serduszka wyszły jak następuje, pokazuję w całości, bo zdjęć osobnych nie mam. Zdjęcia pstrykałam dziś na działce :))

A zaraz niespodziewanka.

APOM - maj - tłumaczenie

Maj to kolejny "lekki" miesiąc w wyszywaniu, także nawet Ci z nas którzy mają zaległości, nie powinni się martwić że się one powiększą, a wręcz przeciwnie - będzie czas na nadrobienie :)

W maju robimy czwartą część AREA B.

Używamy ściegu który autorka nazywa Crescent Cup.

Do wyszywania używamy swojego zamiennika do nici Vineyard Silk z Family A (to jest ten sam kolor, którym w styczniu wyszywaliśmy AREA A).

Tutaj jest pokazane na pojedynczym kwadracie, które puste pola wypełniamy ściegiem Crescent CUP - zaznaczone na zielono

Tutaj są pokazane na całym schemacie wszystkie puste pola które trzeba wypełnić - zaznaczone na zielono

A tutaj jest pokazany pojedynczy ścieg i ponumerowane kolejne wbicia igły.

Należy tylko pamiętać, żeby miejsce w którym zaczynamy (punkt 1) było zawsze w rogu znajdującym się przy krzyżyku potrójnym w centralnym punkcie AREA B.

To wszystko :)

Do zobaczenia w czerwcu :)

Aha, a te puste miejsca w środku które nam zostały, w grudniu będziemy wypełniać koralikami :)

APOM-marzec-Ela

Tak, to był dosyć pracowity miesiąc, miałam trochę dylematu z kolorkami, ale w końcu się zdecydowałam.
Ogólnie całkiem sprawnie poszło, a efekt wygląda tak:




W tym miesiącu wykorzystałam:
trójkolorowe krzyżyki to DMC 921, 987 i 740 - 2 nitki
ściegi długie ukośne (tak je sobie nazwałam:)) mulina cieniowana DMC 4050 - 3 nitki
ściegi wąskie mulina DMC 3774 2 nitki

I czas na kwietniowe serduszka:)

sobota, maja 01, 2010

APOM – luty – madziula

Nie miała baba kłopotu to wybrała multikolorową perłówkę w dodatku anchora. A na inne kolory wybrałam madeire i dmc. No i ciężko bardzo dobrać kolory w tej samej tonacji jak na multikolorowej. Jak nici były w motkach to się człowiekowi – czyli mi – wydawało że kolory do siebie pasują, a jak przyszło do wyszywania lutowych elementów tych wewnątrz krzyża to zaczął się dramat i prucie. Najpierw fiolet okazał się za zimny, potem granat za ciepły wrrrrr myślałam że rzucę to w kiebieni treni. W końcu wyszyłam turkusową madeirą – czyli kolorem zupełnie nie moim no ale na razie pasuje więc nie narzekam. Pazurki poszły rayonem dmc (niezbyt szczęśliwa nitka do needlpointa bo ciężko ją utrzymać na wodzy napiętą no ale walczyłam mam nadzieję że efekt pozostanie do końca wyszywania ten sam :). No i przy rayonie naprawdę przydała mi się rada którejś z Was że lepiej się nią wyszywa kiedy jest nawilżona. W środku krzyża poszła madeira (3 nitki) w kolorze fuksji i multikolorowa metalizowana nitka guttermana taka w szpulce jak nici do szycia – bardzo cienitka więc cztery razem złożyłam. Jest piękna i w końcu znalazła zastosowanie w moich wyszywankach i myślę że będzie się jeszcze tu i ówdzie pojawiała w tym obrazku.


M.

APOM - styczeń - Terenia

Mój pierwszy etap, bez niespodzianki - kolor czerwony - DMC cieniowane nr 75, ponieważ kordonki mam tylko jednokolorowe.

Tkanina - kanwa 500/70 z Hobby Studio.

W jednym miejscu nastąpiło zderzenie jasno- i ciemnoczerwonej nitki - należy poprawić !!!