środa, czerwca 30, 2010

APOM - czerwiec - elishafciarka

Wyrobiłam się :-) Pokrzywione toto, bo mam słabo naciągniętą kanwę. No i już jutro ciąg dalszy, ach, zacieram łapki.

poniedziałek, czerwca 28, 2010

APOM - czerwiec - Gosia


Haft mi poszedł błyskiem, a post, no cóż, zmieścił się w czerwcu :-/
Do tego etapu - już poza krzyżem - użyłam niebieskiej muliny nr 813. Początkowo wzięłam 3 nitki, ale wydało mi się dziurawo, wyprułam i zmieniłam na 4 (kanwa ma gęstość 20).

Niekomfortowo mi się zaczynało czerwcowe wyszywanie. Jednak lubię wiedzieć jak będzie wyglądać efekt końcowy. Krzyż haftowałam z pozycji kwietnia, a tu taka terra incognita. Jednak nie myślę czekać do grudnia i za lipiec też się zabiorę jak tylko się pojawi :)

wtorek, czerwca 22, 2010

APOM czerwiec -Elżusia

Czerwcową część APOM-u odłożyłam sobie na koniec miesiąca ponieważ miałam inne hafciarskie zobowiązania.W dwa wieczory zażółciło się u mnie,ale mam nadzieję że w te żółte pola wrzucę zieleń lub czerwień i wtedy nie będzie tak mdło.Bardzo jestem ciekawa ściegów lipcowych.

Pozdrawiam wszystkich i życzę pięknej pogody oraz udanych urlopów.

poniedziałek, czerwca 21, 2010

APOM - czerwiec - Rhianone

Długo się nie mogłam zabrać za haftowanie kolejnego miesiąca.
Wreszcie po czterech wieczorach z "doskoku" czerwcowa odsłona A Promisse of Mystery wygląda tak:



Wrócił żółty użyty wczęsniej do beleczek i małych krzyżyków w środku kwadratów.

Wychodzi na to, że połowa już za nami:-)

wtorek, czerwca 15, 2010

APOM - czerwiec - aploch

Nie wiem w sumie jak to się stało, ale wczoraj chciałam posprzątać robótkową górkę i złapałam za igłę.
Meczyk i jeszcze godzinka i już miałam czerwiec. Trwało to tak długo bo pierwszą ćwiartkę zrobiłam chyba ze dwa razy: ciągle się myliłam.

Wyszywałam wg przyjętego na początku klucza, czyli w moim przypadku muliną DMC  822, czterema nitkami.


Ale mam i oto mój czerwiec.




Ciekawam lipca, bo na razie dość smutnawo jest w rogach....

środa, czerwca 09, 2010

APOM - maj i czerwiec - Kinia

Uff...nadrobiłam wreszcie zaleglości.
Miałam nadzieję, że będę robić każdy miesiąc tak jak się należy w wyznaczonym terminie, a tu klops...dwa miesiące na raz trzeba było haftować.
Ale już jestem na bieżąco i to jeszcze przed połową czerwca ;o)

Na maj użyłam nici Cotton Perle DMC nr 5 kolo 938
a na czerwiec poszła mulina DMC kolor 445 - w ilości 3 nitek
 
A całość na dzień dzisiejszy ma się tak 
Kolorystyka jakoś tak wzbudza we mnie mieszane uczucia, ale już za późno na zmiany.
Nie wiem jak Wy, ale jestem troszkę rozczarowana ilością do haftowania na dany miesiąc...może dlatego nie zasiadłam do ramki w maju...nie opłacało się wyciągać wszystkiego ;o)

APOM - czerwiec - Jachna

Dziękuję za ciepłe przyjęcie i miłe słowa :)

Niejako z rozpędu machnęłam czerwiec, bo skoro już do krosieńka przycupnęłam to szkoda było przerywać tak cudną zabawę w "tajemnicę" ;) I wcale mi się nie uśmiecha teraz czekać aż do lipca, bom się rozochociła i chciała jeszcze, a tu basta, trzeba czekać i już :(
Zgodnie z kluczem wzięłam niebieski rayon... i przeklęłam samą siebię za taką głupotę. Ciężko było, oj ciężko. Nitka ślicznie się błyszczy ale wyszywa się nią jak po grudzie, bo śliska zaraza i nie chce się ładnie układać. Na dodatek trochę mi ten niebieski nie pasował do wyszytej już całości, szczególnie bordowo-czerwonych kolorów i już nawet przemyśliwałam nad wyłamaniem się z wcześniejszych ustaleń i zmianą koloru. Ale postanowiłam niczego nie zmieniać i ilekroć patrzę na krosno to coraz bardziej mi ten niebieski pasuje, rozjaśnia krwistość, trochę ją łagodzi. Cóż, nie pozostaje nic innego jak czekać cierpliwie na ciąg dalszy, w grudniu wyjdzie czy to wszystko razem do siebie pasuje.

piątek, czerwca 04, 2010

APOM - maj - Jachna

Witam serdecznie !!!

Dlaczego przyjęłam zaproszenie Ani do zabawy ? A no dlatego, że lubię poznawać nowe sposoby wykorzystywania nici, choćby tylko po to by poznać tajniki i zrobić jedną rzecz, by mieć świadomość, że umiem. Tak było z hardangerem i frywolitką. Może będzie i z needlepointem,a może zostanę przy nim na dłużej, zobaczymy.
Chciałam pokazać odrazu półmetek ale ponieważ rozbudziłam, całkowicie niechcący, ciekawość Ani, pokazuję tyle ile mam czyli maj. A niech ma dziewczę dodatkową "rozrywkę" podczas długiego weekendu na działeczce :D
Materiały do swojego "tajemniczego" projektu wygrzebałam w szafie.Kanwę jednonitkową kupiłam dawno temu, nawet nie przypuszczałam, że będzie się nadawać do needlepointa. Wyszywa się na niej dość przyjemnie,choć gęściejsza jest od monokanwy i trzeba cieńszych nici używać.Nici wykorzystałam różne, mulina, rayon, metalizowane i stare polskie kordonki (prezent od cioci).I tak: vineyard silk zastąpiłam muliną lub kordonkiem, splendor silk - rayonem a kreinika różnymi metalizowanymi, głównie dmc. A ponieważ nie mam za grosz artystycznego ducha i oka do barw to kolorystyka projektu zbliżona jest do oryginału, czyli grupa A-czerwony, B-zielony, C-niebieski. Starałam się jednak dobierać odcienie poszczególnych grup do posiadanych zasobów nitkowych by zaoszczędzić czas i pieniądze.
A za ramę robi małe krosno :)
To tyle gadania, czas na zdjęcia (więcej zdjęć w moim albumie).


środa, czerwca 02, 2010

APOM - czerwiec - tengel27

Więc skończyłem ten miesiąc. Szyło się całkiem ciekawie i efekt mi się podoba :) Ale do rzeczy...

Nici już mi się tak zaczęły mieszać, że przeszedłem na zupełnie własną inwencję kolorystyczną. Do tego etapu użyłem muliny Ariadna nr 508 w kolorze lila. Postanowiłem dodać jaśniejszy akcent i myślę, że najgorzej to nie wygląda :) Szyte oczywiście trzema nitkami. Oto fotki:




No i zostało czekać do lipca ;)

wtorek, czerwca 01, 2010

APOM – czerwiec – tłumaczenie

Czekaliśmy czekaliśmy i się doczekaliśmy – i nie wiem jak Wy ale ja się trochę zawiodłam małą ilością wyszywania :). Jednak kiedy nadrabiało się kilka miesięcy to jakaś była ciągłość a teraz … no nie wiem czy nie odczekam kilku miesięcy hi hi.
Ale czas przejść do ad remu (jak mawiam pewna fajna autorka) czyli do tłumaczenia – trafiło mi się bardzo obfite to tłumaczenie i nie wiem czy sobie z nim poradzę ;).

Tutaj znajduje się opis czerwcowego wyszywania w języku angielskim.

W czerwcu z naszego „krzyża” musi wyjść kwadrat – a więc obszary które zbudują taką figurę należy wypełnić ściegiem: satin stitch.
Ścieg ten powinno się wykonać nitką z grupy/rodziny C splendor silk, używając 3 nitek.

Przykładowy fragment wyszytego ściegu.

No to do dzieła :)

I przy okazji mam malutką nadzieję, że nowe osoby dołączą czynnie do naszego wyszywania, a nie tylko podglądają i podglądają :)

M.