Oj męczyłam się potwornie z tym miesiącem.
Dla mnie to była taka robota bezpłciowa...nigdy nie lubiłam haftowania ramek i jednorodnego tła.
Ale że ukazała się dalsza część trzeba było szybciutko nadrabiać zaległości
Kwiecień też już zrobiony, ale nie będę szaleć ...pokażę jutro ;O)
bardzo pasuje kolorystycznie - ogromnie jestem ciekawa kwietnia:) dawkujesz napięcie jak widzę :D
OdpowiedzUsuńdla mnie też ta ramka jest nudna, ale na szczęście już ją kończę. pewnie w tym tygodniu pokażę i marzec i kwiecień. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)