niedziela, maja 04, 2014

2014 Stitch of the Month - Iced Cooler - maj

Wyprałam monokanwę z apretury. Zgniotłam w dłoni i wrzuciłam na małą ilość farbki pt szafir.
Utrwaliłam solą. Nie bawiłam się w godzinne gotowanie. Trwało to ok 10 minut farbowanie i 5 minut utrwalanie. Wessało całą farbę i woda była przejrzysta.
Jeszcze raz przeprałam z mydłem.
Ususzyłam na słonku. Nałożyłam na drewniany tamborek, ale lekko, bo te drewniane bardzo niszczą tkaninę. Podpierałam palcami :)

Do pierwszego ściegu użyłam cieniowanej perłówki anchora, już bez numeru, bo mi go Alutka posiała.
Kolorystyka jednak całości w realu bledsza o ton.




Tak u dołu wyszywam, bo poprzednio zostało kupę kanwy. A może mi jeszcze jakaś węższa wyjdzie?
Guzik jakby był po środku w projekcie, więc ten wzór może chyba nabrać wysokości, a nie tylko te 34 nitki.
Guzika nie szukałam, znajdę później w pobliskiej pasmanterii lub w zapasach, bo wizję mam co do kolorów, a guzika nie mam czasu szukać.

7 komentarzy:

  1. Aniu !!! Przepięknie zafarbowałaś kanwę i idziesz jak burza z nowym projektem.
    Anchor nr 1345 mam w rękach i wygląda, tak jak Twój kordonek o ile monitor nie myli.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak Tereniu, to ten numer! dzieki Tobie nawet znalazłam banderolkę, zaraz ją doczepię do nici :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolorystyka przepiękna:) nie mogę się doczekać kolejnego miesiąca w Twoim wykonaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ Ty masz tempo z tymi bransoletkami! Piękne kolory, fajna ta perłówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezbyt mroźne, ale w całkiem zimnych mi nie do ręki :)

      Usuń
  5. Fantastyczne farbowanie!! Bardzo podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy ...