Zrobiłam kolejne miesiące, tj. lipiec, sierpień, wrzesień i kawałek grudnia, w projekcie APOM. I na tym koniec. Nie będę haftować całego wzoru, bo w dalszym ciągu nie mam co do niego przekonania. Kwiaty włoskie robiłam z wielką przyjemnością a tu zmęczyłam trzy kwartały.
APOM jest bardziej pracochłonny niż FOI, ale przy takiej zrównoważonej kolorystyce jak u Ciebie - efekt końcowy powinien być powalający :) Bardzo mi się Twoja wersja podoba i mam nadzieję, że jednak wkrótce pokażesz nam ukończone dzieło :)))
OdpowiedzUsuńJa nie mogłam się zmusić do włoskich kwiatów, chociaż niektóre gotowe już wersje bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze wrócisz do APOM'u i zobaczymy gotowy haft.
Bardzo lubię taką kolorystykę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Lafemka.