Dziś mi wnuczek zwrócił uwagę, że należy uważać, co się robi :):):) Poskutkowało i udało mi się skończyć :):):)
Zdjęcia na szybko, proszę wybaczyć, że nie porządnie wyciągnięta tkanina z haftem, ale ja nadal ......korzystam z tamborka.
Czerwono się zrobiło - ramkę haftowałam ciemnoczerwonym kordonkiem MEZ nr 47 (taka sama numeracja, jak w Anchorze )
Pozdrawiam gorąco !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Porozmawiajmy ...