wtorek, listopada 30, 2010

APOM - październik - Gosia

Tą część haftowało mi się sprawnie i przyjemnie. Nawet mimo użycia metalizowanych nitek (muliny DMC zielonej i niebieskiej), które lubią się rwać.
Październikowy haft wyszedł już poza obszar mojego tamborka. Nagle okazało się, że nie mam jak naciągnąć robótki. Obudził się we mnie McGyver i wyciągnęłam kiedyś_sklejoną_nie_wiem_po_co ramkę z listewek, a z blaszek starej wycieraczki powyginałam zaciski. Potrzeba matką wynalazku, ot co.
Listopad jutro.


APOM - wrzesień - Gosia

Wrześniowe ściegi okazały się dla mnie okrutnie nudne. Czekały aż do listopada, kiedy odcięło mi net. Potem poszło błyskiem razem z resztą jesieni. Niebawem pokażę.

poniedziałek, listopada 29, 2010

APOM - listopad - Jachna

Witam gorąco w listopadzie!
Ciężko było zabrać się za ten miesiąc. Te pstrokate okienka mnie dobiły a jak zaczęłam je wypełniać było jeszcze gorzej, trzy różne kolory, na dodatek rayonem. Chyba zła godzina mi świsnęła nad uchem gdy o nim pomyślałam przy wybieraniu materiałów do "tajemnicy". Nie przypuszczałam, że aż tyle go będzie. Ale zacisnęłam zęby i, zgodnie z rozpiską, wymęczyłam.
Za to reszta poszła migiem, ten zielony jednak prawdziwie zwą kolorem nadziei :D Trochę go przyciemniłam żeby pstro nie rzucało się w oczy, dodałam bordo i całość, można powiedzieć, mnie zadowala. Czekam na grudzień z niecierpliwością bo ręce się rwą do nowego projektu needlepointowego ;)
Ale jeszcze bardziej czekam na Wasze wersje!!!!




Nie wiem czy to przez zimę za oknem, czy przez wspólne świąteczne wyszywanie ale mój APOM coraz bardziej kojarzy mi się ze świętami :)

APOM - wrzesień - elishafciarka

Wstyd mi, że dopiero teraz zrobiłam październik. Nie wiem, czy zdążę z całym projektem do końca roku. No oby!

środa, listopada 10, 2010

APOM - sierpień - Rhianone

Zaległości, zaległości...
Aż wstyd, już przedostatnia część, a u mnie ledwo sierpień.

Wzięłam się wreszcie i wyszyłam:



Wróciłam do używanego wcześniej żółtego koloru:



A teraz siłą rozpędu zabieram się za następny miesiąc:-)

I mam nadzieję podgonić jeszcze ze co najmniej 2 miesiące przed końcem miesiąca.

poniedziałek, listopada 01, 2010

APOM - wrzesień - madziula

Trzeba było się w końcu zmobilizować i zrobić ten nudnawy wrzesień - bo niestety te ramki i ciągle ten sam nudny ścieg dawał po motywacji, ale się udało.
Tak wyszywając te ramki przy których myśleć nie trzeba było rozmyślałam o następnym roku i o tym co by tu needlpointowego na następny rok przygotować ... trzeba będzie z współadminkami jakąś burzę mózgów zrobić niebawem :)

Moja papużka się rozrasta:


M.

APOM - listopad - tłumaczenie

No i drogie Panie mamy przedostatni miesiąc przed nami. Ogólnie mówiąc naszym zadaniem będzie wypełnieni miejsca między rombami, a wypełniać będziemy dwoma ściegami.

Schemat całego listopadowego wyszywania znajdziecie tutaj.

A teraz poszczególne elementy.

I. Wypełnienie rombu.

W pierwszej kolejności należy wypełnić nasze romby (czyli miejsce dookoła serduszek) Używamy do tego mieszanki trzech kolorów, po jednej nici z każdego:
rodziny A Splendor Silk
rodziny B Splendor Silk
rodziny C Splendor Silk
[jeśli połączenie tych trzech nici Ci nie odpowiada możesz zmienić je na dowolnie inne]

Przestrzeń tą wyszywamy wg. instrukcji.


II. Wypełnienie przestrzeni między październikowymi rombami.

W pierwszej kolejności wykonujemy ścieg Couched Diagonals w celu wypełnienia przestrzeni między rombami. Używamy do tego 3 nitek rodziny B Splendor Silk.

A tu jest pokazane jak wykonać ten ścieg krok po kroku.

Następnie ściegiem long Diagonal stitch wypełniamy wolną przestrzeń pomiędzy ostatnim a przedostatnim ściegiem Couched Diagonals.

Tak jak wygląda to tutaj.
Używamy do tego 1 nitki rodziny A Splendor Silk.

Jeśliby komuś nie pasowały pozostałe przestrzenie pomiędzy Couched Diagonals może skorzystać z jednej z poniższych rozwiązań:
- używając jednej nici z rodziny A Splendor Silk wykonać takie oto manewry.
Lub
- używając dwóch nitek z rodziny A Splendor Silk wykonać takie oto manewry.

Jak widać autorka wzoru daje nam w tym miesiącu sporą dowolność zarówno w decyzji gęstości wypełnienia jak i doborze niektórych nitek.

To moje ostatnie tłumaczenie więc dziękuję wszystkim za wyrozumiałość i bardzo się cieszę że mogłyśmy razem spędzić te kilkanaście miesięcy :).
M.