Nie wiem czy mogę tak pierwsza się wyrwać z moim majem, jeszcze przed moderatorskim tłumaczeniem, ale chyba wszyscy wyjechali na długi weekend, bo coś tu cichutko dzisiaj...:)
Dla niewtajemniczonych podaję link do instrukcji - na stronie amerykańskiej źle podlinkowano nagłówek, więc gdyby ktoś miał problemy ze znalezieniem instrukcji majowej - oto ona.
A oto mój Chilly Hollow - jak do tej pory mój najulubieńszy ścieg w całym FOI :) I ciesze się niezmiernie, że zostałam przy perłówkach, gdyż wykonanie tego muliną jest chyba niemożliwe - nieźle się napociłam, żeby nitki leżały w miarę równo - nie jest idealnie ale to najlepsze co udało mi się osiągnąć. Smyrnę w środku sobie darowałam, bo pasuje mi tam jak pięść do nosa, widziałabym w środku raczej jakąś błyskotkę, ale tym poczekam do końca projektu.
Ogólnie, nieskromnie mówiąc, efekt bardzo mi się podoba :)
Do zobaczenia w czerwcu!
Agata
Fakt, jest imponujący. Pięknie wykonany, brawo !
OdpowiedzUsuńDzięki za link. Amerykanki dały ciała. Nie znalazłabym tego ściegu bez Twojej pomocy.
Perłówka w tym ściegu pięknie się mieni. Natomiast ja będę się męczyła z muliną, tak wybrałam i tak mam :-)
Pozdrawiam, Gemma.
dzięki Gemmo :*
OdpowiedzUsuńJa pół dnia czekałam, kiedy w końcu ktoś poprawi odnośnik na stronie amerykańskiej, w końcu wzięłam sprawy w swoje ręce i wpisałam link ręcznie, myśląc a może się uda - i o dziwo się udało :)
Ciekawa jestem bardzo jak się będzie robiło ten ścieg muliną, czekam na efekty :)