Wczoraj, w pierwszy dzień grudnia zakończyłam zadanie listopadowe i jak się niespodziewanie okazało - również grudniowe.
Niniejszym ogłaszam zakończenie swojego projektu:
Sama praca początkowo szokowała mnie ilością złota. Po prostu kipi od niego:-)
Ale po wytonowaniu listopadową ramką zaczęłam z większą sympatią spoglądać na ten obrazek. Ba! Nawet go polubiłam;-) Swoją kolorystyką i złoceniami wspaniale wpisuje się w świąteczny klimat. Jeszcze tylko w ramkę i gotowe.
Mówiąc nieskromnie - haft bardzo mi się podoba:-)))))))
Dziewczyny, nie stresujcie się tak bardzo zadaniem na grudzień;-)
To tylko zabawa!!
Pozdrawiam cieplutko:-*
Bo jest bardzo ładny. A przepych złota, cóż dla mnie wygląda bizantyjsko. I fakt, w czerwonej kolorystyce przywodzi na myśl gwiazdę betlejemską.
OdpowiedzUsuńMoże miałam za duże oczekiwania, zwłaszcza co do grudnia... Twoja wersja bardzo ładnie wygląda, faktycznie akurat na Boże Narodzenie :)))
OdpowiedzUsuńJola, gratuję pierwszego ukończenia:) Praca jest już w galerii:)
OdpowiedzUsuń