Trzeci etap projektu skończyłam kilka dni temu :) Projektantka zaproponowała na marzec ścieg bizantyjski. Tutaj można zobaczyć oryginał, a polskie tłumaczenie jest tu. Dziękuję również tutaj dziewczynom za tłumaczenie.
Tak wygląda mój ścieg bizantyjski:
Haftowałam kordonkiem "5" Anchor nr 47," lutowe trójkąty od dzieliłam nitką metaliczną Madeira, jest cieńsza niż proponowany Kreinik.
Tak wygląda całość po trzech etapach :)
Pozdrawiam słonecznie i życzę Wam miłego weekendu. Ja wychodzę na spacer.
Tereniu ,czekałam na Twoje czerwienie ,bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńDziękuję Elżusiu <3 Nieskromnie powiem, że mnie też :)
UsuńTereniu, jesteś nasza prekursorka :) przepięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo Yenulko <3 Czekam na Wasze :)
UsuńTereniu, jesteś nasza prekursorka :) przepięknie :)
OdpowiedzUsuńWitam, skusiła mnie tu czerwień .... sprytne i kolorystycznie dobrane mocowanie na ramie :-) ..... Bardzo ładne cudo powstaje :-) pozwolę więc sobie na podglądanie postępów :-)
OdpowiedzUsuńhttp://osiama.blogspot.com/
Miło mi bardzo. Czerwień nie tylko moje oczy przyciąga.
Usuń