Prawie w ostatniej chwili ale jest mój marcowy ananas.
Muszę przyznać że trochę żałuję że nie poszłam w inną kolorystykę ale teraz już nie chce mi się od początku zaczynać- trudno.Trzeba będzie dalej trochę rozjaśnić kolejne części bo tak jakoś szaro-buro...
Pozdrawiam i życzę dużo słońca !
Ładny, a następne etapy rozjaśnią środek :)
OdpowiedzUsuńWiosennej pogody ducha.
Nie powiedziałabym, że szaro-buro. No i jeśli się trzymasz kolorystyki, to potem coraz jaśniej, prawda? :)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba ta kolorystyka.Miłego słonecznego dnia.
OdpowiedzUsuń