Dzień dobry!
Powracam :) Po ostatnich nerwach muszę odreagować, więc postanowiłam zacząć nowe projekty, w tym Ananasa, który jest fajny i wiadomo od razu, jak wyjdzie i co ja Wam będę opowiadać, przekonał mnie do siebie i tyle. Oraz szukałam pretekstu, pretekst się znalazł, można zaczynać.
Ale na razie nie mam niczego do pokazania, gdyż materiały dopiero zamawiam. Będę robiła pracę na prawdziwej monokanwie, na prawdziwej ramie drewnianej (jak ostatnio - 5 lat temu!), z prawdziwymi nićmi, tylko nie tymi, które trzeba. Idę w mulinę jedynie, gdyż na ten moment trudno mi się przełamać do zakupu nici, które jednak swoje kosztują. Mam nadzieję, że udział monokanwy podniesie jakość pracy, chociaż ostatnio z kolei robiłam na aidzie zwykłej, za to kordonkiem (ale nie wypasionym) i mulinami i jakoś to dało radę. Tym razem też powinno. I po raz pierwszy w życiu przydała mi się karta kolorów ułożona właśnie odcieniami, a nie wg. numerków - bardzo prosto wybrać w ten sposób ileś tam odcieni, które w siebie przechodzą, gdyż zamierzam się zastosować do zalecenia projektantki i wykonać to w kolorach sąsiadujących. Ale żeby nie było za prosto i zbyt oczywiście, postanowiłam połączyć dwie palety. Nie mogłam się zdecydować, czy chcę iść w czerwono/różowy, różówo/fioletowy, żółty czy zielony. Padło na czerwono/różowo - zielony - będzie że niby kwiat :D (powiedzmy, że impresja ;) ). Środek czerwono/różowy właśnie (do 5 kawałka włącznie), potem zieleń. Paleta wybrana jest taka:
Do 5 obszarów wystarczy 5 odcieni, potem potrzeba więcej, bo też część numerów powtarza się z poprzednich obszarów, ale przecież w zielone tło listeczków i trawy nie wplotę czerwoności.
No nic, zostało mi potwierdzić zamówienie i czekać na dostawę. Zanim się z tym ogarnę, na pewno będzie kwiecień już opublikowany i będzie można znowu coś zrobić hurtowo, czyli tak, jak lubię.
PS. Proszę adminki o zmianę linka do mojego bloga, teraz to http://poplataniezwyszywaniem.blogspot.com/ :)
Dla mnie needlepoint to magia. Ale monokanwe mam w swoich zbiorach. Może kiedyś sie przełamie ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
Sama się zastanawiam, ja myślałam o niebieskościach :) . Mam ich trochę w moich zbiorach , albo zieleń i żółć , zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Niebieski piękny będzie. Gdzieś widziałam :)
UsuńLink podmieniony, kolory śliczne - będzie do pary z Anulą.
OdpowiedzUsuńNam wyszło z Yenulką że będziemy machać tak samo ;)
Odebrałaś kanwę? :D
UsuńWygląda na to,że w trójkę - z Tobą i Yenulką machamy to samo ;)
UsuńCiekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuń