środa, czerwca 15, 2011

FOI - kwiecień - Sylwia


Och, ile się posypało niecenzuralnych słów przy kwietniu, prułam ostatni trójkąt chyba 5 razy, a wszystko to, przez wiatraczek. Zobaczyłam go u Gosi i tak mi się spodobał, że koniecznie musiałam taki mieć (Gosiu - wybacz plagiat).
Całość mojej pracy wygląda teraz tak:

Przepraszam za prześwitujący pod robótką dywan, ale zauważyłam to za późno.

2 komentarze:

  1. Świetny wiatraczek!
    Ciekawe, ile ja się naklnę przy swoim:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. warto było stracić nieco nerwów, bo całość prezentuje się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy ...