piątek, lutego 17, 2012

Anniversary Heart by Cyber Julka - styczeń/luty

Moje serduszko ma już zapełnione dwa pola - styczniowe i lutowe. Co do T-stitch, przyznam, że dłużyło mi się jego wykonywanie - jak dla mnie było zbyt monotonne. Jednakże mulina Wildflowers wynagrodziła mi ten trud;) Natomiast haftowanie ściegu Criss-Cross Hungarian niesłychanie mnie pochłonęło:) Ogromnie mi się podoba! Jedwabna mulina Gloriana, którą haftowałam ten obszar, przepięknie się błyszczy! Między ściegami zrobiłam malutkie krzyżyki z metalizowanej muliny DMC 5283. Okrutnie się nią haftowało. Plątaniu nie było końca, ale podołałam i dobrnęłam do końca. Przy okazji tego projektu odkryłam kalkę do tkanin, która znika pod wpływem wody - świetny patent:)

    Tkanina Wichelt Congress Cloth 24 ct kolor biały 
Mulina Wildflowers Smoke, jedwabna mulina Gloriana Desert Rose, metalizowana mulina DMC 5283



Jak tak patrzę na moje AH przypomina mi ono to Agaty:) Mimo, że użyłyśmy innych nici/kolorów to uzyskałyśmy podobny efekt. Pewnie przy kolejnych ściegach nasze serca będą ewoluować w innych kierunkach:))))

Teraz z niecierpliwością czekam na ścieg marcowy:) Jestem bardzo ciekawa co też wymyślą organizatorzy zabawy!

Przesyłam Wam needlepointowe pozdrowienia!:)
  

P.S. Czy Wam też naciągnięta na ramę i przypinezkowana tkanina wybrzusza się i trzeba ją ponownie naciągać? Jak temu zaradzić?

12 komentarzy:

  1. Prześliczne serce i bardzo efektownie się prezentuje. We mnie tez nadzieja się obudziła, bo dostałam dzisiaj maila, że przesyłka z moimi nitkach wreszcie została wysłana. Może za jakiś tydzień dojdzie. Kilka fajna rzecz - ja mam taki mazak, ale z moczeniem to bym bardzo uważała, bo tkanina może tego nie polubić :-). Ja FOI wyszywałam na congress cloth i nie miałam takich problemów. Czy obkleilaś brzegi tkaniny taśmą malarską ? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. będę ewoluować w przeciwnych kierunkach, bo u mnie i fiolety, i turkusy, i żołcienie :) Piękna ta twoja wersja, zwłaszcza lutowe pole pięknie odbija światło :)

    A co do congress - nie wiem jak go przymocowałaś, ale może spróbuj użyć więcej pinezek - u mnie to rozwiązało sprawę i się już nic nie naciąga. No i trafiaj igłą we właściwe dziurki, wtedy nie będziesz niepotrzebnie wyciągać tkaniny :)
    Z moczeniem też bym uważała, jak pisze Angela, ale za to dla potomności napiszę, że congress prasowania z parą się nie lęka - wiem, bo sama mój prasowałąm z zagniotów, które nijak nie chciały się rozprostować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Angela: dziękuję!:) Z niecierpliwością czekam na pierwszą odsłonę Twojego AH!

    Nie oklejałam brzegów tkaniny. Czy to ma zapobiec jej wyciąganiu?

    Co do moczenia, przed przytwierdzeniem congress do ramy spryskałam tkaninę wodą i wyprasowałam. Czy to mogło jej zaszkodzić?

    Agata: dziękuję!:) Jestem ogromnie ciekawa jak będzie wyglądało Twoje kolejne zapełnione pole w AH!

    Spróbuję przybić więcej pinezek, chociaż mąż twierdzi, że ich już za dużo;) Z trafianiem igłą w dziurki nie mam problemu, ale może za bardzo naciągam nici.

    Jak może wpłynąć wrzucenie haftu na congressie do wody? Ja będę mogła pozbyć się śladów po kalce?

    Serdecznie Was pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. prasowanie na mokro na pewno nie zaszkodziło, o to bym się nie martwiła. Natomiast nie mam pojęcia jak zareaguje congress na moczenie w wodzie... o ślady po kalce nie martw się - po pierwsze, każde pole bedzie zapełnione, po drugie linie podziału będą również podkreślone couchingiem (czy jakkolwiek to odmienić po polsku :) ), także nawet jak ci kalka nie zejdzie to i tak ją zakryjesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a, jak trafisz igłą w dziurki to świetnie, ja jakoś na congressie nie potrafię, chyba mam za grubą igłę :)

      Usuń
  5. CyberJulko: monocanvę okleja się najpierw taśmą malarską (z obu stron lub jeśli taśma jest szeroka wystarczy złożyć ją na pół wzdłuż)aby wzmocnić sztywność brzegów tkaniny i dopiero potem przypina pinezkami do ramki. Myślę że nie najgorzej widać to na obrazku: http://lh4.ggpht.com/__6RuafMewRM/S5aqyUhohtI/AAAAAAAAGHo/IX2cCfpfaKs/s320/DSC06060.JPG
    Pomimo tego iż monocanva jest nieco grubsza ale i sztywniejsza od congres stosuje się ten zabieg. Tym bardziej zastosowałabym go do tkaniny bardziej miękkiej.
    Radzę odpiąć robótkę, wyprostować ją, usztywnić i przypiąć. Zabezpieczenie taśmą malarską z dwóch stron na pewno zabezpieczy przez zbytnim wybrzuszaniem.
    Co do prania materiałów pod needlepointa to nie próbowałam i nie planuję. Na pewno nie dotyka się wodą monocanvy (o skutkach takich kroków pisała tu Terenia). Co do congress to może Angela coś podpowie lub Yenulka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podpisuję się obiema rękami pod nie moczeniem congress cloth już z haftem. Ja nawet samego congressu bym nie moczyła. Mam wrażenie, że tkanina jest jeszcze mniej sztywna po tym zabiegu - tak jak monokanwa. (patrz notka Tereni). Po haftowaniu, to nie wyobrażam sobie zamoczyć tych pieczołowicie ukladanych laying tool nitek. Ja swoją robotkę trzymalam w takiej dużej folkowej torebce na zip lock, aby się nie kurzyła.
    Taśma malarską tak jak już Ania wspominała tworzy dodatkową ramę i sprawia, że pinezki trzymają równomiernie cały materiał i nie wyciągają nitek.
    O linie się nie martw, bo powinny zostać przykryte.
    U mnie mam pinezki tak co 2 - 3 cm wbite.

    OdpowiedzUsuń
  7. proszę, człowiek uczy się całe życie :) Ja tasmy jeszcze nie stosowałam, ratowałam się gęsto wbitymi pinezkami ... ale może skoro tak radzicie, to przed ściegiem marcowym zabezpieczę brzegi mojego congressu...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za tyle cennych rad!

    Agata: w takim razie będę trzymała mój hafcik z dala od wody:) Nie mam pojęcia co to są couchingi, ale na pewno wyglądają zjawiskowo, no i najważniejsze, że pełnią rolę zakrywacza;)

    Aploch, Angela: nigdy bym na to nie wpadła! Prze chwilą wskoczyłam pod osłoną nocy do mojego automobila i wróciłam z nowym nabytkiem - taśmą malarską:) Zrobiłam wszystko zgodnie z Twoją instrukcją i już widać, że tkanina jest ładnie naprężona. Ciekawa jestem jak się będzie zachowywać podczas haftowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno lepiej niż bez taśmy :D

      Czekam na relacje :)

      Usuń
    2. To jest to!:)))) Mój problem został rozwiązany, za co dziękuję raz jeszcze!:)))) Wiedziałam, że na Was zawsze można liczyć!:)

      Usuń

Porozmawiajmy ...