Wyszywać będę muliną z zasobów domowych .Na zdjęciu pokazuję zbieraninę kolorów z której dopiero będę dopasowywała odcienie.Nie zrobiłam planu używanych nici w poszczególnych polach haftu.Wszystko będzie dobierane w trakcie wyszywania.Obiecałam sobie nie stresować się brakiem zalecanych nici i dobierać takie kolory jakie ja lubię.
Styczeń wyszyty jest muliną DMC 4130,luty- ścieg węgierski łososiową Ariadną i maleńkie krzyżyki różową metalizowaną nitką niewiadomego pochodzenia.
A tu moje nieszczęsne FOI -nie rozpisując się zbytnio:zle wymierzyłam materiał i nie dało rady zrobić takiej oprawy jaka była w projekcie,wykończyłam ściegiem smyrna.Drugi mój błąd to za bardzo naciągnęłam materiał na ramie i jak widać wyszedł krzywulec.Ale i tak bardzo się cieszę ze mogłam razem z Wami wyszywać i podziwiać Wasze perfekcyjne wykonanie.
FOI się nie przejmuj i tak wyglada super. Super, ze będziesz wyszywała z nami, a co do nici, to właśnie samodzielne dobieranie sprawia, ze każda praca jest niepowtarzalna. Ja czekam na zamówione nitki - będzie tonacjia fioletowa. Mam małe pytanko - na jakim materiale wyszywasz?
OdpowiedzUsuńAngelo,wyszywam na tzw.sztywniku krawieckim 10 nitek na 1 cm i równym splocie.Do wyszywania needlepointa jest to dobry materiał jak dla mnie i na moją kieszeń .poza tym dosyć sztywny więc póżniej łatwo oprawić taki haft.Dostępny w sklepach z resztkami krawieckimi w dwóch kolorach,beżowy i kremowy.FOI wyszywałam na kanwie 18 i dlatego tak ją naciągnełam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak strasznie się cieszę, że w końcu nie jestem sama :)
OdpowiedzUsuńodoba mi sie twoja koncepcja kolorystyczna i przede wszystkim podejście do nitek - ja również w pewnym stopniu idę na żywioł i nie przejmuję się kompletnie oryginalnymi kolorami ani rodzajami nici. Przecież chodzi o zabawę :) Piękny sweterkowy ścieg węgierski ci wyszedł, a w styczniowym polu użyłaś świetnej muliny, uwielbiam te cieniowane dmc.
A FOI - na moje oko wygląda ok, ale skoro mówisz, że krzywulec, to może zrezygnuj z tła i postaw na passepartout docięte do kształtu samych rombów..? wtedy nie byłoby widać nierówności.
Piękny haft! Również mam zamiar wyszyć Anniversary Heart w czerwieni - podobne do oryginału. Podsunęłaś mi świetny pomysł - mam gdzieś kawałek sztywnika - brakowało mi odpowiedniej tkaniny. Oryginalna jest dla mnie trochę za droga, poza tym nie wiem czy będę chciała skończyć haft.
OdpowiedzUsuńAgato, tak przyglądam się wykończeniu FOI u Agnechy i bardzo podoba mi się a Ty jeszcze potwierdziłaś że to byłoby dobre -dzięki.Ale narazie rozpoczęłam Anniversary więc FOI musi poczekać.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńElżusia, super że wyszywasz w tym roku!!! Samodzielny dobór nici na pewno sprawi Ci wiele satysfakcji i niespodzianek, zobaczysz :) Ja tak robiłam APOM z 2010 roku - nie przyporządkowałam od raz wszystkich nici, tylko w miarę rozwijania się projektu dobierałam kolejne. Na koniec z zaskoczeniem stwierdziłam, że sama jestem zdziwiona moim wyborem, bo nigdy bym nie stawiała na różowe, ale że mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCo do "krzywulca" - wiesz że romby są piękne, prawda? kolory głębokie, nasycone - rewelacja :) Stawiam na przykrycie krawędzie passepartou:)
Co do napinania - jednym z powodów dla których monocanva jest używana, jest to, że jest bardzo sztywna. Jej się nie da źle napiąć. Do tego jej sztywność ułatwia wyszywania, bardzo ładnie prowadzą się nici i układają ściegi. Ja miałam taki problem jak Ty właśnie przy APOM - robiłam go na tkaninie do hardangera z DMC, powyciągało się na krawędziach okrutnie. Na całe szczęście miałam dużo zapasu i na samym obrazku tego nie widać. A Nova, która jest duuuuużo większa, ale jest na monocanvie nie ruszyła się ani o milimetr.
Kusi mnie to serce coraz bardziej :)
Oj- tu sie kroi czy poprawniej piszac: tworzy fantastyczna praca:-))) Czekam na efekt koncowy:-))))
OdpowiedzUsuńUsciski sle:-)))
P.S. Bardzo Ci dziekuje za cieplego maila! Takie listy maja przeogromna, wlasciwie nieoceniona wartosc....
pięknie to wygląda, ale na razie nie mam czasu na takie szaleństwa więc będę tylko podziwiać :)
OdpowiedzUsuń