Kolejny wzorek zrobiony. Oczywiście nie obyło się bez kombinowania (ja chyba inaczej nie potrafię ;)) Chciałam uzyskać efekt cieniowania i wprowadzić inne kolory do pracy: rudy i czerwono-łososiowy. Na żywo różnicę w nitkach lepiej widać, próbowałam wielokrotnie, ale moim aparatem nie da się lepszych zdjęć zrobić :( przepraszam za ich jakość :(
Użyłam 5 kolorów nitek, wszystkie z zapasów: bordową (nr 790, Oren Bayan Koton Perle Merserize) , czerwona jaskrawsza niezidentyfikowana, ruda również już bez oznaczenia, czerwona/łososiowa (Ariadna 485) i złota metalic (no 40 Mettler - wydaje mi się, że jednak jest za cienka bo niknie).
Pozdrawiam i czekam na marzec :)
Rewelacyjnie wyszło Twoje"kombinowanie" -wspaniała kolorystyka bardzo energetyczna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOba wyhaftowane pola pięknie współgrają i jestem bardzo ciekawa Twoich kolejnych pomysłów!
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie widać zróżnicowanie kolorystyczne :) I złotą nić też widać, spokojna głowa!
OdpowiedzUsuńdo zobaczenia w marcu :)
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję :D
OdpowiedzUsuńJak się już zacznie haftować to tak szybko to idzie, że nie można się doczekać kolejnych wzorów.
Kusi mnie by samej wybrać resztę wzorów na pola, bo 8 marca Babcia kończy 80 lat i byłby fajny prezent... ale jeszcze zobaczę.
to zrób dwie wersje - jedną przepisową i jedną z inwencją własną :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł :D
Usuń