Dzień dobry!
Wzięłam i zrobiłam. Kolorystyka wyszła dziwna - zamawiałam z karty i miało być czerwono, a wyszło pomarańczowo. Chyba nie szkodzi :) Kreinika zastąpię na razie nicią metalizowaną, zobaczę, czy to zadziała.
Efekty styczniowe nie są spektakularne, ale i tak prułam milion pięćset razy, bo mi zołzy małe przeszkadzały, a tam w środku strzałeczki łatwo było wbić się w nieodpowiednie miejsce.
Kolor to 608, wykorzystałam 4 nitki muliny. Zaczęłam przy 6 nitkach, ale wyszło za grubo.
Zdjęcia w nieco lepszym świetle - trochę się gubi splot, za to kolory, jak żywe.
Po wykonaniu spojrzałam, jak tam Wasze strzałeczki, ale tak w szczegółach i dopiero wtedy się zorientowałam, że groty nie powinny być połączone. Ale na prucie całości nawet nie chciało mi się zdobywać :)
Raczej też dokupię koraliki, ale to w sklepie na żywo, żeby nie powtórzyć rozczarowania kolorami.
Zamierzam trochę podgonić projekt, ale nie wiem, kiedy kolejna publikacja - co za dużo, to nie zdrowo.
Mnie się podoba Twój zestaw kolorów,może dlatego że lubię odcienie pomarańczowego.Miłego wyszywania kolejnych częśći.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne strzałki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nas przybywa. Ja na razie mam inne pilne prace i kwietniowy etap czeka na wolną chwilkę.
So beautiful!!!!
OdpowiedzUsuń