Ananasa robi się szybko, prawie łatwo i jak człowiek ustawi sobie
kolejność prac - to nawet szybko. A jak się zacznie pracę w kwietniu,
kiedy są już dostępne cztery odcinki, to nawet z rozpędu można machnąć trochę
części więcej :) Po niewielkim odpoczynku po styczniu, przyszedł więc
czas na luty.
Kolor to kolejny pomarańczowy (3340, 4 nitki) i zamiast Kreinika jakaś srebrna metaliczna nić (2 nitki).
Też fotka 'normalna' i pracy wystawionej na prawdziwe słońce - w końcu można na nie trafić nie tylko, kiedy się jest w pracy :D
Metalizowane nici męczyły mnie nieco, ale jakoś to ogarnęłam, nie było aż tak źle. Marzec też będzie niebawem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Porozmawiajmy ...