Zasiadłam wczoraj wieczorem do dżesiki i o ile sam ścieg jest świetny, tak moja wersja nie podoba mi się wcale a wcale. Źle rozlożyłam kolory - dopiero teraz to widzę, niepotrzebnie użyłam tak mocno cieniowanej wielokolorowej nici, należało raczej postawić na monokolor. Mam wrażenie, że moja kanwa wygląda bardzo szaro-buro (co się jednak powinno zmienić niedługo jak wprowadzę kremowe nici), ale przede wszystkim mam wrażenie bałaganu - te cieniowane nici Threadworxs, których zdecydowałam się użyć nie są chyba najlepsze do tego typu projektów - są cieniowane za gęsto i jakkolwiek bym się nie starała, nie jestem w stanie uzyskać ładnego przejścia kolorów. Tak czy inaczej, efekty poniżej. Oby do maja :)
Pozdrawiam :)
Agata
Głowa do góry! Bardzo ładnie wygląda Jessica.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-*
A mnie podoba się taki efekt kolorystyczny. Jest taki delikatny i do tego ten cudny połysk nici. Wygląda super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Gemma
Dla mnie ten haft nie wygląda szaro-buro, podoba mi się właśnie taki chłodny, stalowy efekt!
OdpowiedzUsuń