Aż się nie chce wierzyć jak ten czas szybko leci - już 4 miesiąc w naszym SAL'u na 2011 :)
Bardzo się cieszę że tak wiele osób bierze w nim udział:)
No to lecimy z kwietniowym rombem.
W kwietniu jest piękny element nazwany przez projektantkę Diamond Jessica.
Podstawą jest ścieg znany jako Jessica, który może być wykonany w okręgu, owalu lub każdym innym kształcie. Można go też robić w każdym właściwie rozmiarze.
Na stronie ANG, w ściegach z 2008 roku można zobaczyć jak wygląda ten ścieg w wersji podstawowej.
ŚCIEG JESSICA
Kwietniowy ścieg Diamond Jessica składa się z czterech trójkątnych ściegów Jessica. Trójkąty mają wspólne oczka w materiale w pionie i w poziomie. Dwa trójkąty wykonujemy dwiema nitkami nici nr. 6, a pozostałe dwa dwiema nitkami nici nr. 8. Należy zwrócić szczególną uwagę żeby nitki leżały gładko i równo.
Jedna uwaga odnośnie ilości nitek używanych do wyszywania - oryginalny projekt prezentowany przez projektantkę jest wyszywany na tkaninie o gęstości 24 ct. Jeśli wyszywamy na czymś rzadszym, np. 18 ct - musimy sobie odpowiednio tę ilość nitek skorygować, aby uzyskać pożądany efekt pokrycia.
TUTAJ można zobaczyć jak wygląda wyszyty ścieg Diamond Jessica.
Zaczynamy od prawego górnego rogu zgodnie z kolejnością wg numerów na schemacie. Po zakończeniu wyszywania pierwszego trójkąta i po przeciągnięciu nici pod spód w otwór 1/48 - od tej pory będziemy przeciągać nić pod poprzednio wyszytą częścią ściegu.
TUTAJ jest pokazanie przechodzenie nici - przy drugim okrążeniu przeciągamy ściegi narysowane na niebiesko pod ściegami narysowanymi na czerwono.
Po zakończeniu jednego trójkąta przekręcamy kanwę (lub wykres :) i wyszywamy następny.
TUTAJ jest rozpisana kolejność wyszywania dwóch okrążeń jednego trójkąta.
No i to by było w kwietniu na tyle :)
oj, już się nie mogę doczekać kiedy wrócę do domu siądę do dżesiki :))) tylko nie podoba mi sie, że na zdjęciu na stronie amerykańskiej widac kawałki kolejnych rombówe, jak tajemnica, to tajemnica, a mnie teraz tylko jeszcze bardziej ciekawi co będzie w kolejnych polach :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za tłumaczenie. Już siedziałam jak na jajkach. Widzę, że Jessicę obdarzę miłością nie mniejszą niż Amadeusa.
OdpowiedzUsuńNo to do roboty!!
Pozdrawiam kwietniowo:*
No proszę, dopiero teraz, że ścieg ten wykorzystywany jest też do przytwierdzania do haftów dodatkowych elementów "nie nitkowych". Ach ten needlepoint, co i raz mnie zaskakuje :-)
OdpowiedzUsuńmiało być: dopiero teraz zauważyłam.
OdpowiedzUsuńSorrki :) Gemma.