No to jedziemy :)
Punktem wyjścia nowego projektu uczyniłam już jakiś czas temu tych kilka pasm Wildflowers - tzn. bez względu na to czym nowy projekt by się nie okazał, wiedziałam, że muszę ich użyć, bo zakochałam się w tych barwach. Plus chciałam wypróbować inny materiał - stąd wyszywać będę na 24ct białym congress cloth zamiast na monokanwie.
Później droga była już prosta - dobierałam takie kolory,by jak najbardziej urozmaicić rodzaje nici, jednocześnie pozostając w Wildflowersowej kolorystyce. Więc mamy - turkuso-niebiesko-zielenie
terakotowo-złoto-różowo-żółcienie
i wreszcie - jakże by inaczej - fiolety
Wreszcie stanęłam przed dylematem, która nić zastąpić ma którą w oryginalnej rozpisce kolorów - pomogłam sobie odcinając małe kawałki moich kolorów i układając je w różne konfiguracje na szablonie serca - o tak -
Koniec końców, moja lista nici wygląda następująco:
1. Caron Wildflowers - Sunglow
2. DMC 356
3. Kreinik blending filament 150V
4. DMC perłówka 8 - kolor 927
5. Six Strand Sweets - Black Licorice
6. Rainbow Gallery - Highlights - 602
7. Threadworx - Rain Forest
8. DMC satynowa - 504
9. Rainbow Gallery - Highlights - 632
10. Caron Wildflowers - Alpine Moss
11. Six Strand Sweets - Boy Son Berry
12. Six Srtand Sweets - Carmel Corn
13. Caron Wildflowers - Autumn Frost
14. Caron Waterlilies - Ice
15. Kreinik Silk Mori- 043
16. Caron Wildflowers - Rosebud
17. Kreinik Silk Mori - 305
Większość nici używałam już w moich pracach i teraz po prostu zamierzam je wykończyć, congress cloth także kupiłam wieki temu i czekał w szufladzie na swoją kolej- także tegoroczny projekt jest dość korzystny dla mnie pod względem finansowym :)
Powyższa lista nie jest oczywiści zamknięta, podejrzewam, że konfiguracja kolorów może ulec zmianie w ciągu roku, w zależności od poszczególnych miesięcy. Nie wybrałam również jeszcze koralików ani zawieszek, będę myślała o tym jak przyjdzie pora.
W styczniu używamy nici nr 10 czyli u mnie Wildflowers Alpine Moss - gotowy miesiąc wygląda tak -
I tutaj pojawia się pierwsze pytanie - jak do diaska wykończyć to pole pod takim skosem, żeby wpasować się w linie...? bo jakkolwiek bym nie kombinowała wychodzą mi takie zęby - zwłaszcza po prawej stronie pola widać :) Czy to ma tak zostać i po prostu potem wyszyte linie podziału poszczególnych pól wszystko wyrównają czy też jest jakaś zasada wyszywania takich skosów, o której ja nie wiem...? Czekam na sugestie :)
Pozdrawiam Noworocznie :)
Agata
o ja cieeeee Agata a mam prośbę mogłabyś zrobić zestawienie zdjęciowe nici które były podane w oryginale i którymi ty je zastąpiłaś?? plisssssss
OdpowiedzUsuńAle jazda !!!
OdpowiedzUsuńOooo matulu, jakie cudne kolory !
Szykujesz nam bardzo ciekawy projekt.
Trzymam kciuki :-)
Pozdrawiam, Gemma
Dziękuję, ja jestem zakochana w tych kolorach:)
OdpowiedzUsuńMadziula, moja kolejność listy nici odpowiada amerykańskiemu oryginałowi - więc u nich jedynka, to u mnie jedynka, moja dwójka to ich dwójka itd.
Agata ja to rozumiem, zachęcam tylko do partycypowania w perypetiach dopierania nitek, a pokazanie zdjęć jednych i drugich nitek obok siebie będzie laikom bardzo przydatne :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc to chyba jedyny rodzaj nici, jaki mi się pokrywa z oryginałem to Kreinik blending filament (którego może i tak nie użyję, bo kolor mi nie pasuje do końca, no ale zobaczymy) :)
OdpowiedzUsuńreszta dobierana totalnie na oko - niektórych oryginałów nie widziałam na żywo, więc nie miałabym nawet jak porównać :) skupiałam się raczej na kolorach, starałam się analizować poszczególne pola, tak żeby kolory w sąsiadujących polach ze sobą w miarę grały i harmonijnie przechodziły z jednego odcienia w drugi, aczkolwiek wszystko wyjdzie dopiero w praktyce. Juz teraz widzę, że Alpine Moss przez swoje cieniowanie utworzył mi paski, za którymi nie przepadam - ale obok w 2 bedę miała monochromatyczną perłówkę DMC i prawie monochromatyczne Wildflowers Rosebud, w trójce bardzo spokojny Sunglow, Waterlilies Ice i ponownie perłówkę, więc mam nadzieję, że nie będzie chaosu.
A i starałam się tak dobierać, żeby w jednym polu - jeśli jest więcej niż jeden rodzaj nici - mieć nici niepodzielne jak i podzielne - żeby móc sterować grubościami pasm w zależności od rodzaju ściegów...
tak jeszcze tylko dopiszę, odnośnie tych oryginalnych nici - wyszywamy juz razem 3 projekt i chyba każda zdążyła się przekonać, że chyba nie ma nici niezastąpionych - zawsze można wziąć mniej pasm, podwójną nitkę, dodać blending filament - tylko dać się ponieść fantazji. Także ja nie przejmowałabym się rodzajem nici oryginalnych, tylko dobrała kolory i rodzaje podług tego co nam w duszy gra i co mamy w zasięgu ręki - chyba tez nie warto wydawać fortuny na oryginalne pasma, bo tak do końca nie wiemy jak ten projekt będzie wyglądał i zawsze może się okazać, że w grudniu wyląduje na stercie ufoków :)
OdpowiedzUsuńUfff...juz się zamykam :)
Agata no bardzo podoba mi się Twoje gadulstwo :) prosimy o jeszcze :)
OdpowiedzUsuńAgata, rewelacja!!! I dobór nici (bardzo mi się podoba twoje zestawienie) jak i "gadulstwo":) Mam nadzieję że w twoje ślady pójdą pozostali niezdecydowani:)
OdpowiedzUsuńgadulstwo powodowane jest tym, że w realu nie mam z kim pogadać o hafcie, więc się muszę uzewnętrzniać wirtualnie :)
OdpowiedzUsuńi mam szczerą nadzieję, że ktoś się dołączy do wyszywanie tego serducha, bo samej to tak głupio...:)
Agata ja dzięki Tobie się napaliłam. Powiedz jakiej wielkości ci to wyszło (na jaki rozmiar ramek naciągnęłaś kanwę)??
OdpowiedzUsuńHa ha ha ! Ubawiłam się :-D
OdpowiedzUsuńTrza rozumieć, że tylko gadacie i podziwiacie a jakoś nikt się nie dołącza.
Mnie, na razie brzuch boli z zazdrości o te nitki cudowne. Ale mam nadzieję że będzie to zazdrość konstruktywna, he he he :-)
Agata, nie będziesz sama:) chociaż coś czuję że na kilometr nie uda mi się zbliżyć do twojego poziomu:)
OdpowiedzUsuńMadziula - bardzo się cieszę, że czujesz się zainspirowana :) ja wydrukowałam serce na A4, nie zmieniałam wielkości, bo na drobnym congress powinno być dość gęsto (a ja lubię gęsto :) ). Ramki mam od FOI - mniej więcej 30x40 cm i taki też mam rozmiar całości - nie miałam większego kawałka materiału. Serce w najszerszych miejscach ma ok 24-17 cm, także zostaje parę cm marginesu na tło.
OdpowiedzUsuńGG - nitki kompletowałam powoli cały zeszły rok... na raz bym się tak nie szarpnęła, bo to dość drogi biznes.
Yenulka - no lepiej się nie zbliżajcie do mojego poziomu krzywusów :) ciekawa jestem jak wy sobie poradzicie z tymi ukośnymi bokami :)
Feliz Año 2012, que todos tus sueños se cumplan con amor y esperanza.
OdpowiedzUsuńCariños,
VERO
Twój wybór kolorów jest fantastyczny! Wszystko takie pastelowe, delikatne:)
OdpowiedzUsuńBędzie wspaniały projekt!
No nie Agato :D znowu rozbrajasz kolorami, są śliczne, takie stonowane :D super :D Te pasemka też fajne, takie ułożone :D
OdpowiedzUsuńNie mam doświadczenia(FOI był moim pierwszym projektem), ale w krzyżykowym hafcie można robić półkrzyżyki, ćwierćkrzyżyki itp. i np. wykańczać brzegi backstichem, który bardzo fajnie niweluje/zasłania i wygładza/ te "schodki" na brzegu wzorów. Także myślę, że nie ma co się martwić na zapas i jakoś z tym fantem sobie poradzisz. Możliwe, że sama autorka da ciekawe rozwiązanie ;) i nas zaskoczy wykończeniem ;)
mi też podoba się Twoje 'gadulstwo' :D uzewnętrzniaj się wirtualnie na ile tylko masz ochoty i czasu :D
tylko, że ani poł krzyzyki ani petite stitches nie mają zastosowania na monokanwie niestety....
OdpowiedzUsuńPocieszam się, że we wstepie zaznaczono, że linie podziału będą tworzyć te tzw."couching threads" czyli z tego jak pamiętam z APOMa powinno być ok i ładnie się wszystko wyrówna :)
chyba, że w międzyczasie ktoś mi zapoda pomysł jak to powinno fachowo wyglądać, bo na razie podglądam blogi Amerykanek i nic... :/
Przecudne kolory! Ja też się przymierzam do tegorocznego projektu. Muszę tylko posunąć się dalej z wzornikiem haftu złotego., który robię według książki.
OdpowiedzUsuńProjekt zapowiada się ciekawie. Bardzo podobają mi się oryginalne kolory - oczywiście ja pewnie użyję nici z własnych zbiorów, ewentualnie dokupując jedną lub dwie nitki.
A ja tak patrzę i patrzę...ochoty nabieram coraz bardziej, ale przeraża mnie póki co dobór nitek....w domu tylko perłówka i mulina.
OdpowiedzUsuńA u nas bryndza w kwestii zakupowej :O( nie ma gdzie.