Użyłam tych samych nici co w lutym, z tym że rudą nić zastąpiła błyszcząca DMC 30956 :)
Oto efekty:
Dziewczyny, przyłączcie się. Tak fajnie podpatrzeć na inne interpretacje tego samego wzoru..
poniedziałek, marca 12, 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie wygląda ta cieniowana nić! Wszystkie pola znakomicie się prezentują i wzajemnie uzupełniają:) Ślę buziaka!:)
OdpowiedzUsuńSuper fajne cieniowanie wyszło na tej nici. Świetnie się prezentuje. Serduszko zrobiło się takie fajnie "mięsiste". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOgniście się zapowiada Twoje serduszko ,wspaniała ta cieniowana czerwień!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziewczyny dzięki dzięki :D
OdpowiedzUsuńWiecie na pewno, ta cieniowana czerwień to po prostu mix trzech kolorów czerwieni. Cieszę się, że się podoba :D
Najjaśniejszą obleciałam po dwa-trzy duże krzyżyki dookoła (prawie dookoła bo od zewn. strony serca tylko do wysokości styczniowego wzoru). Potem analogicznie średnio jasny kolor. A na koniec wewnątrz wypełniłam najciemniejszym kawałkiem koloru, który już dobrze znacie: cieniowana DMC nr 115.
Będę chciała w pozostałych wzorkach podobnie cieniować, tak by od serduszka małego odchodził najpierw najciemniejsze kolory potem te jaśniejsze. Cokolwiek organizatorzy wymyślą, malutkie serduszko będzie jasne, tak dla kontrastu planuję..
Nie myślcie nawet co się dzieje po lewej stronie mojej pracy ;) Ale jak zwykle myślę sobie: nie ważne od spodu ważne co na wierzchu ;) hihi
pozdrawiam
Dokładnie, co pod spodem nie ma być oglądanego, a wierzch zjawiskowy. Chylę nisko czoła przed cieniowaniem i pomysłem rozłożenia kolorów.
OdpowiedzUsuń