niedziela, czerwca 26, 2011

FOI -maj ,czerwiec -Elżusia

Wreszcie jestem na bieżąco,zupełnie niewiem dlaczego tak długo nie mogłam się zabrać za FOI.Ale jak już się zmobilizowałam ,to bardzo przyjemnie się wyszywało.
Maj jest wyszyty kordonkami:Pistacjowy Altin Basak -stokrotka i bordowa snehurka niestety są duże prześwity co mi bardzo przeszkadza ale nie będę już zmieniać.Bałam się że w dwie nitki wyjdzie za grubo.

Czerwiec wyszyłam cieniowaną muliną DMC111 i 115.Urocze są te serduszka tylko trochę za dużo pustych miejsc wg mnie.


i całość:



Moim faworytem jak do tej pory jest ścieg Diamond Jessica.

Pozdrawiam wszystkich i życzę udanych wakacji.




wtorek, czerwca 21, 2011

FOI - marzec, kwiecień, maj, czerwiec - Żania

Ale sobie porobiłam zaległości! Marzec (Amadeus) zrobiłam już jakiś czas temu, ale nic nie wyszywałam przez parę miesięcy, to i zdjęć się nie chciało robić. Ale w ten weekend nadrobiłam wszystko, i już jestem na czasie.

Najpierw marcowy Amadeus:
Tymi nićmi (Soie Cristale, stranded silk) pięknie sie wyszywa. Trzeba tylko pilnować ładnego ułożenia, żeby nici się nie skręcały. Są mięciutkie w dotyku, i mają śliczny połysk.
W lutowym waflu użyłam 4 nici, ale do pozostałych ściegów już tylko 3. Stwierdzam, że był to dobry wybór, bo już z trzema jest ładny efekt przestrzenności, a z czterema byłoby trochę ciasno.

Następny kwietniowy Diamond Jessica:
Haftowałam wg instrukcji, ale wyszło trochę inaczej. Wg mnie instrukcje są trochę pomieszane, bo żeby wyszło tak jak na zdjęciu oryginału, trzeba korzystać tylko w pierwszego wzoru (tego z numerkami). Ja korzystałam z drugiego, i wyszło mi lustrzane odbicie. :)

I majowy Chilly Hollow:
Chilly bardzo mi się spodobał (i wreszcie mogłam użyć perłówki), ale wkradł mi się błąd. Kto zauważy? :)

I na koniec czerwcowy Fleur de Lis:
Następny piękny ścieg, ładnie się kolory komponują. Co prawda trochę za dużo wolnego miejsca jak dla mnie, no ale nie można mieć wszystkiego, albo wyraźny kształt, ale całość zapełniona.

No i wszystko razem:
I krótkie podsumowanie, bo to już półmetek! Monokanwa to dobry wybór - sztywność bardzo pomaga, ciężko by mi było na miękkiej tkaninie. Nici dobrze sie sprawują, kolory nie do końca moje (do APOMa wybrałam moje kolory, to tutaj chciałam coś innego), ale jakość świetna i wyglądają też super. A na sam koniec muszę się przyznać do małego grzeszku - robię supełki! W marcowym ściegu zakończyłam pod spodem końcówki, ale w pozostałych zrobiłam supełki... W niektórych ściegach nie ma nawet gdzie tych nici przepleść, no a poza tym kanwa jest gruba, więc nie będzie zgrubień. A że robię ten projekt dla siebie, i nikt mi tyłu nie będzie sprawdzał, to stwierdziłam, że co się będę męczyć (i ryzykować poluzowanie nici), i zrobiłam te nieszczęsne supełki.

Teraz czekam na lipcowy ścieg, a w międzyczasie będę gonić APOMa!

poniedziałek, czerwca 20, 2011

FOI - kwiecień - Agnecha

oto mój FOI.


Wiem, jestem o miesiąc do tyłu, ale postaram się niedługo to nadrobić.
Nie mogę się napatrzeć na Wasze prace, wszystkie takie dokładne, nitki równiutko ułożone...
Mi trudno jest wyczuć materiał i nitkę.
Teraz wiem dlaczego było powiedziane by na monokanwie wyszywać.. sztywniejszy materiał i na pewno jest łatwiej

środa, czerwca 15, 2011

FOI - kwiecień - Sylwia


Och, ile się posypało niecenzuralnych słów przy kwietniu, prułam ostatni trójkąt chyba 5 razy, a wszystko to, przez wiatraczek. Zobaczyłam go u Gosi i tak mi się spodobał, że koniecznie musiałam taki mieć (Gosiu - wybacz plagiat).
Całość mojej pracy wygląda teraz tak:

Przepraszam za prześwitujący pod robótką dywan, ale zauważyłam to za późno.

poniedziałek, czerwca 06, 2011

APOM - listopad, grudzień - Karolina

APOM skończony.

Nie mogłam patrzeć na listopad, taki wydawał mi się czasochłonny, częściowo zrobiony w lutym po prostu tak mi obrzydł, że nie robiłam przez długi czas nic. Ale, jak już wspomniałam w ostatniej notce, stwierdziłam, że wypadałoby pokończyć prace, zanim zacznę cieszyć się przygotowywaniem kolejnych obrazów. Po czym się okazało, że dokończenie listopada, mimo, że nadal męczące i nie takie, jakie powinno być, zajęło mi jedno popołudnie. Potem jeszcze ze dwa na grudzień i się zrobiło.

Trochę zmieniłam wzór, bo nie miałam dostępu do małych koralików - zastąpiłam je kilkukrotnie wyszytym paseczkiem z metalicznej nici.

APOM skończony, oprawiony na nowo (pinezki już nie trzymały, jak kiedyś



I delikatne zbliżenie, żeby było widać, jak zrobiłam zastępstwo koralików i jak to ostatecznie wyszło



A jako, że nie miała być to sztuka dla sztuki, tylko obrazek, który można gdzieś postawić czy powiesić, wypadałoby dołożyć jakąś ramką. padło na własnoręcznie wykonaną ramkę z materiału, tutaj próbka kolorystyczna



I oprawiony obrazek. Bez silnego flasha nie widać kartoników pod spodem materiału ;)

FOI - czerwiec - Ewik

Hejka,
Trochę czasu trwało zanim udało mi się nadgonić wszystkie dotąd wykonane elementy (kwiecień zrobiłam wg.Gemmy Gowar, bo Jej wijące gadziny strasznie przypadły mi do gustu) i dołączyć do Was w projekcie FOI. Mam nadzieję, że nie będę za bardzo od Was odstawć swoim wykonaniem.
Na razie jestem z efektu zadowolona mam nadzieje, że będzie tak dalej. Swój projekt wykonuję na kanwie jednonitkowej jaką dostałam w sklepie „Wojtek”, nici:
1.      DMC Perle #8 col. ecru
2.      Maja Perle #5 col. 335
3.      Nici polskich Ariadna ze starych zapasów #5 (niestety 8 w takim kolorze nie miałam, więc wszystko postanowiłam robić już 5)
4.      Maja Perle #5 col. 365
i odpowiednio do nich dobranych mulin DMC:
1.  na razie nie mam odpowiednika tych nici
2.  DMC 111
3.  DMC 69
4.  DMC  92, oraz złote metaliczne nici 5282 DMC.
Postanowiłam robić systematycznie tak jak się ukazują kolejne etapy, mam nadzieję, że się uda, więc teraz już z niecierpliwością oczekuję lipca!
Sorry za zdjęcia, ale fotograf to raczej ze mnie nie najlepszy... 

niedziela, czerwca 05, 2011

FOI - czerwiec - Agata

Mój czerwcowy FOI. Motyw haftowany przeze mnie już kiedyś przy okazji innej pracy, także poszło w miarę gładko i bez pomyłek. W tym miesiącu wróciły kolory amadeuszkowe, czyli w moim przypadku fioletowy Anchor 871 i Botanic Gaden ThreadworX. Przy okazji spojrzałam na moją rozpiske kolorów i zauważyłam, że pomerdałam kolory majowe - już naprawione :) Całość wygląda chyba lepiej, jaśniej.

Do zobaczenia w lipcu :)
Agata


sobota, czerwca 04, 2011

FOI - czerwiec - Jola

Czerwcowe serduszka wyszywało się wspaniale. Ścieg gruby, gęsty, bardzo mięsisty. Do tego kształt bardzo lekki, taki kobiecy... I nitki, które ożywiły sąsiedzkie chili;)
Tradycyjnie wyszyłam dwie wersje. Obydwie zaczynam traktować już jednakowo, bo obydwie mi się podobają. Jedna - kolorowa, bardzo żywa, a druga - pastelowa, bardzo delikatna:-)






Ciekawa jestem lipca:-))

czwartek, czerwca 02, 2011

FOI - maj - tengel27

Nadrabiam zaległości... Wczoraj zrobiłem etap majowy. Wyszywałem kordonkiem perłowym Maja 8 (zieleń) oraz kordonkiem Perle 8 (burgund). Szyło się całkiem przyjemnie i efekt wygląda tak:



Pora zabrać się za czerwiec ;)

środa, czerwca 01, 2011

FOI - Czerwiec - Gemma Gowar

Nie próżnowałam :-) i oto pojawiły się czerwcowe serduszka.
Użyta mulina
 DMC Variation 4128 - beżowa,
 DMC 115 cieniowana - bordowa
 haft podwójną nicią.
Bardzo przyjemne wyszywanie. Serducha, prawie same się wyhaftowały.
Projekt zaczyna nabierać rumieńców i coraz bardziej mi się podoba.
A teraz znikam aż do połowy lipca.
Wszystkim wypoczywającym życzę pięknej pogody :-)

Pozdrawiam, Gemma.

Flower Of Italy - czerwiec - tłumaczenie

No to mamy kolejny fragment naszego SAL'a. Nie mam przekonania że te "tłumaczenia" są wam potrzebne, bo świetnie sobie wszyscy radzicie :) Serce rośnie patrząc na wszystkie wasze piękne prace :)

No ale żeby tradycji stało się zadość, lecimy z czerwcowym wpisem.

CAŁY WPIS NA STRONIE ANG

Element nazywa się Fleur de Lis, składa się w sumie z czterech elementów, które razem układają się w kształt serca.

Zaczynamy pierwszy dolny fragment serca przy użyciu dwóch nitek z nici nr. 7. Wybijamy igłę na wierzch tkaniny w miejscach oznaczonych nieparzystymi liczbami a czubek igły kierujemy w kierunku zewnętrza wzoru - chodzi o to żeby zawsze przechodząc na wierzch tkaniny igła wychodziła poza leżącymi już na tkaninie nićmi. Potem układamy nić równo nad tymi leżącymi poniżej i w miejscu oznaczonym liczbą parzystą przechodzimy na spód tkaniny.

Kierujemy się kolejnością numeryczna na tym rysunku - po dojściu do cyfry 40-ści niektóre dziurki będą wspólne.

Tutaj schemat do drugiej części serca

Po wyszyciu jednego serca należy przekręcić kanwę o 1/4 i zmienić kolor na nić nr 8 i wyszywać wg tych samych schematów. Nić zmieniać przed każdym nowym serduszkiem.

I to wszystko, do zobaczenia w lipcu :)

p.s zauważyłam że wiele osób nie jest zadowolonych ze zbyt "prześwitującego" pokrycia tkaniny przez nici - pamiętajcie proszę, że projektantka odnosi się do materiału o gęstości 24 ct, i dla takiej gęstości podaje ilość nitek. Jeśli wyszywacie na materiale o mniejszej gęstości, jak przykładowo 18 ct, to żeby uzyskać taki sam efekt jak w oryginale należy dobrać ilość nitek do swojej gęstości materiału.

Powodzenia w wyszywaniu - już się nie mogę doczekać waszych serce :)