środa, marca 27, 2013

FWF-marzec-Daria


Oto moja marcowa ramka, wbrew pozorom, sprawiła kilka problemów :)
Jednak udało się opanować sytuację i wyrobić się w czasie :) Zmieniłam też metaliczną mulinę w kolorze niebieskim na srebrną nitkę. Teraz można spokojnie oczekiwać na kolejną część wzoru :)
...............
Pozdrawiam serdecznie.

wtorek, marca 26, 2013

FWF-marzec-Anula

Ufff...odrobiłam lekcję marcową, ale nie bez kłopotów, których dostarczyły narożniki!


nowe szaty :)

Pięknie dziękujemy Ani (ann_margaret) za piękne nowe szaty bloga i banerek w nagłówku :)

Idzie wiosna (no chyba kiedyś przyjdzie, co nie?:) więc z przyjemnością blog wdziewa nowe szatki :)

Ania, raz jeszcze ogromne ogromne dzięki:)

poniedziałek, marca 25, 2013

FWF - marzec - Olala

Ponieważ skończyłam inny projekt  wywoływanie wiosny   to zabrałam się za marcowe zadanie NP.
Moja praca jest strasznie mulinożerna - już wykorzystałam  planowaną ilość koloru dodatkowego ( u mnie pomarańcz).
Przeglądając projekt i jego wykonania zauważyłam dwie wersje - jedna z jaśniejszą nitką środkową, druga z ciemniejszą... wykonawczynie kierowały się rysunkiem, czy opisem ??
Musiałam też wybrać nitkę metalizowaną, której wcześniej nie miałam .
A oto efekt:



FWF-marzec-tofka


Się tofka przed weekendem uparła i postanowiła sobie, że marzec skończyć trzeba. I wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że skończyły mi się nici. Ostatecznie ramka prawie skończona. Tak czy siak uważam, że prezentuje się przednio, a jak zamówienie się uzbiera, to nici przylecą i ani się obejrzą wszystko dopnę na ostatni guzik. 


Jest, jak być powinno. Ukryć się nie da. 


Z rogami miałam kłopot. I to niemały, ale w końcu jakoś pozakręcałam i chyba wygląda nie najgorzej. No i tym razem już nie prułam. zdarzyło mi się może raz, czy dwa wyciągać nitkę. Idzie wiec ku lepszemu. I to zdecydowanie. 

FWF- marzec- Obsesja Kasiulka

Odrobiłam marcową lekcję. 
W ramce przeplotłam metalizowaną Madeirą (o której napiszę więcej za jakiś czas na blogu).


Teraz wybaczcie ale uciekam, bo czas mnie goni ;)

sobota, marca 23, 2013

FOI - wrzesień - Labores

Mój wrzesień zajął miejsce listopada i chyba mnie tym pokarało, bo zobaczcie do czego prowadzi nieuwaga:


:))))))))))))))))))
Ścieg nie jest wbrew pozorom trudny. Jak się wpadnie w rytm to dobrze idzie! (świetnie do tego pasuje muzyka w rytmie walca, polecam!) A double trouble to tylko taka parafraza nazwy ściegu Double Fan Doubled.

Na szczęście porażki mnie motywują, więc po jednym cięciu nożyczek i wypruciu nici, powstała prawidłowa wersja (standardowo pokazuję trójwymiarek):



A tak wygląda dotychczasowy postęp:



Ewelina P, Kalliope, bk110 dziękuję, mi też się bardzo podobają :D

wtorek, marca 19, 2013

FOI - grudzień, koniec - Abulinka

Needelpoint Flower of Italy uważam za skończony. Wprawdzie trzeba go odpowiednio oprawić, ale to zostawię sobie na później. Bardzo mi się podoba, oj bardzo! I cieszę się, że go wyszyłam. Teraz bez wyrzutów sumienia mogę sobie pozwolić na coś nowego. Pozwólcie, że przedstawię Flower of Italy w pełnej krasie. Oto on:


Dane techniczne:

Wymiary z ramką: 17,8 na 32 cm. 
Materiał: Zweigart Eggshell Monocanva 18ct 
Nici: 
1. DMC Perle #8 col. 676 
2. DMC Perle #8 col. 783 
3. DMC Perle #8 col. 815 
4. DMC Perle #8 col. 581
5. DMC Perle #8 col. 435
6. Gloriana Stranded Silk Granny Smith Green #053 
7. Gloriana Stranded Silk Cranberry #062
8. Gloriana Stranded Silk Autumn Gold #041

Jak widać moja wersja grudnia jest nieco inna, niż zaproponowana przez projektantkę. Tak mi się bardziej podoba. Zrezygnowałam z koloru nici Gloriana Flower of Italy#194. Wykorzystam je w innym projekcie. Powtórzę się, ale to nic. Jestem z siebie dumna i zadowolona. Flower of Italy dostarczył mi wielu przyjemnych wrażeń. Różnorodne elementy przy okazji "gimnastykujące" nasz mózg, a przy tym szybkie do wykonania to zalety tej pracy. Jedynie wyszywanie tła z ramką było monotonne i nudne. Trwało i trwało. Teraz pozostaje zabawić się w "oprawcę" i wybrać dla needelpointa odpowiednie ubranko oraz miejsce.

Kolejna praca przede mną. Co to będzie? To okaże się już niedługo...

poniedziałek, marca 18, 2013

FWF: marzec - Alpisa

W chwilach wytchnienia od funkcji, elektrochemii i innych przyjemności tegorocznej maturzystki udało mi się wykonać marcową część projektu. A oto efekt:


Teraz pozostaje czekać na kwiecień (i na dłuuuuugie wakacje z haftem ;) ).

monocanva

Jak wiecie, najlepszym materiałem do needlepointa jest monocanva, czyli specjalnie usztywniany materiał jednonitkowy. Najbardziej popularna jest monocanva 18 ct, którą w USA można kupić w różnych kolorach. W części wzorów needlepointowych można się spotkać też z takim materiałem jak Congres Cloth, który jest trochę mniej sztywny niż monocanva, za to jest gęściejszy - ok. 27 ct.

Jeden ze sklepów w Polsce (z którym żeby była jasność nie mam żadnej umowy sponsorskiej) ma w swojej ofercie materiał, który ze spokojem sumienia mogę wam polecić do prac needlepointowych. Zamówiłam kawałek specjalnie po to, żeby dokonać porównania, i muszę wam powiedzieć, że ma wszelkie zalety monocanvy.

Jest sztywny (odrobinę mniej niż monocanva, ale to widać tylko wtedy, kiedy mamy oba te materiały równocześnie przed sobą)
Różni się delikatnie odcieniem bieli (ale to też widać tylko jak są oba obok siebie)

Zresztą, zobaczcie sami:)




Kto zgadnie która jest która?:)

Więc kto się do tej pory wahał czy spróbować i odstraszała go niemożność zdobycia materiału to już teraz może śmiało brać się do pracy:)

Materiał o którym powyżej to:
Royal Canvas 18 ct
Wysokiej jakości mono kanwa mocno usztywniona
o gęstości 70 dziurek / 10 cm
szerokość: 100 cm
kolor: biały
100% bawełna

(info ze strony sklepu Hobby Studio http://www.hobbystudio.pl/)

niedziela, marca 17, 2013

FWF - marzec - ania2111


Jestem z siebie bardzo dumna.Po pierwsze skonczylam w terminie. Po drugie bardzo mi sie podoba to co wytworzylam.Zdjecia nie sa idealne i nie pokazuja tego jak naprawde wyglada moja praca. Oczywiscie nie obylo sie bez prucia zwlaszcza przez te narozniki, ale w koncu zalapalam.Juz nie moge sie doczekac kwietnia.Wiosenne pozdrowienia.U mnie juz slonecznie za oknem / a swoja droga to musze sie zabrac za ich mycie , bo swiatlo jakies takie szarawe/


sobota, marca 16, 2013

FOI - listopad - Labores

Heh, cóż nie idę po kolei. Poza tym traktuję ten wzór bardzo freelancersko i jako że widziałam iż nie wszyscy trzymają się konwencji kolejności pól (mój listopad wylądował na oryginalnym sierpniu :D), ja też postanowiłam pozmieniać, a z kolorami to już w ogóle zaszalałam (przyznaję, że łatwiej zmieniać wg własnego upodobania co do poszczególnych części, gdy ma się już obraz całości!)...

Tak to jest na dzień dzisiejszy:

A tu zbliżenie, aby uwidocznić trójwymiarowość needlepointowego listopadzika:


piątek, marca 15, 2013

APOM - listopad, grudzień (koniec!) - Kalliope

Bardzo mnie cieszy udział w projektach needlepointowych! Nauczyłam się nowej techniki haftu, bardzo pięknej, efektownej, i - po krótkiej nauce - naprawdę bardzo łatwej, lekkiej i przyjemnej :) To co mi się podoba najbardziej, to duża dowolność w doborze nici, ich rodzajów i kolorów, co pozwala dopasować projekt do indywidualnych upodobań. No i różnorodność ściegów! Niektóre są bardzo skomplikowane i trzeba się przy nich sporo natrudzić, ale to też jest fajne, bo cała praca jest urozmaicona i nie można się nią znudzić.
Ale - do rzeczy! Oto mój APOM, czyli A Promise Of Mystery:


Brak odpowiedniego sprzętu nie pozwala mi na efektowną prezentację w szesnastu ujęciach :) - co nie zmienia jednak faktu, że sama jestem niezwykle zadowolona z tego projektu :)))))))))))) W zależności od rodzaju oświetlenia haft jest bardziej zielony lub złociście-beżowy, połyskuje delikatnie złotą nitką i koralikami... Baaardzo mi się podoba :)))
Wzór piękny, więc brawa należą się przede wszystkim projektantce, a wielkie dzięki polskim organizatorkom tej zabawy, Yenulce i Ani!

Dane techniczne:
Tkanina monocanva Royal Canvas 18ct kolor biały, nici DMC ecru, 640, 642, 934, 3022, 3782, 4145, Madeira Metallic 8 kolor nr 8012, złota nić metaliczna niewiadomego pochodzenia, koraliki Mill Hill 02019.
Większość ściegów wykonana pięcioma nitkami (zwłaszcza w głównej, środkowej części), ramka z rombami - nicią potrójną.
Rozmiar haftu 21x21cm.


W projekcie zaproponowano zupełnie inną paletę kolorów, ale ja rozpoczynając ten wzór wiedziałam już jakie będzie miał przeznaczenie. Będzie on zdobił sporą szkatułkę, przeznaczoną do pomieszczenia utrzymanego w tonacji kolorów ziemi - zgaszone zielenie, beże, spokojne brązy, odrobina starego złota. Stąd taka właśnie kolorystyka mojego APOM. Na wykonanie i ozdobienie  szkatułki muszę znaleźć trochę czasu, na razie zbieram materiały (tkaniny, ozdobne taśmy i sznurki itd).

FWF - marzec - Beata R

Moja szmaragdowa głębia oceanu. Zatapiam się coraz głębiej. Schodzę w rejony niezbadane. Wciąga mnie i pochłania.
A tak na poważnie - bardzo miły marzec. Tak bardzo się bałam. W sumie zajęło mi to ok 6-7 godzin z malutkimi przerwami na podanie rodzinie papu.




czwartek, marca 14, 2013

Flower Of Italy - kwiecień

Bliskie spotkanie drugiego stopnia z needlepointem, zamiast marca, daję kwiecień, bo ta sama kolorystyka obowiązuje :




















Uwielbiam tę trójwymiarowość!!!
ps. Jako że dopiero zaczynam, minęły 3 trójkąciki, zanim skapnęłam się że nie podwijałam zawijasków pod pierwszą część obrotu, dlatego tylko 4tego zrobiłam jak należy, a reszty nie prułam, w końcu się uczę i mogę popełniać błędy, prawda? :))) Podoba mi się tak, jak jest :D

Kinia, Kalliope : Chyba nawet na tej aidzie nie jest tak źle na razie, nie? :) Chciałam oczywiście jak należy zacząć na monocanvie, ale nie mogłam się już odczekać i musiałam zacząć :))))) A kuriera jak nie było, tak nie ma... :(( już mija tyle czasu! (zamówiłam 10.LUTEGO!)

FWF - marzec - Beata

Witajcie, w końcu udało mi się skończyć rameczkę...Na razie wszystko jest proste,zobaczymy co będzie dalej... Juz nie mogę doczekać się kolejnej odsłony :-)

Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia :-)

wtorek, marca 12, 2013

Pierwsze spotkanie z nową techniką :)))

Witam wszystkich w szacownym gronie needlepointowiczek :)

Postanowiłam spróbować czegoś nowego. Padło na needlepoint. Ponad miesiąc temu zamówiłam niezbędne przybory w sklepie z USA. Niestety wysyłka trwa nadal i nie wiem, kiedy dostanę ją do domu. A jako że jestem deczko niecierpliwa, postanowiłam chałupniczo zacząć na tym co mam: Aida i zwykłe muliny. Oto przygotowania do wyzwania Flower of Italy (wraz z styczniową częścią wzoru):





















A tu już zrobiony luty



 Bardzo fajna technika :)) Mam nadzieję, że moje zamówienie szybko dotrze i następne wzory będą już na monokanwie.

Pozdrawiam!!!
Kamila

FOI - od lipca do grudnia - Cyber Julka

Dwa i pół tygodnia pracy (wieczory/noce) i moje włoskie kwiatki zakwitły:) Nie przypuszczałam, że urosną w tak szybkim tempie. To była niteczkowa ekwilibrystyka:) Niektóre ściegi dały mi nieźle popalić. Flowers of Italy to chyba mój najpiękniejszy needlepoint (a sądziłam, że nic nie jest wstanie prześcignąć A Promise of Mistery). Haft oprawiłam w drewnianą ramkę i z lubością na niego spoglądam:) A teraz uroczysta prezentacja:

 Flowers of Italy
Tkanina Wichelt Congress Cloth 24 ct kolor Soft Mocha
Jedwabne muliny - Gloriana: Old Gold, Cocolat, Rosewood, Waterlilies 137 Copper, Atalie Beaune, Kreinik #4 221, Threadworx 10372
Elementy do tworzenia biżuterii 
Kryształy Swarovskiego Round 6mm Siam
 
 
Ścieg lipcowy - Sprats Head - przyjemnie mi się go haftowało (na zdjęciu widać już przyszyty kryształ Swarovskiego przytrzymujący okrągły element do tworzenia biżuterii, a także płatki śniegu, który obficie sypał podczas tarasowej sesji zdjęciowej:)
 
 
Ścieg sierpniowy - Eight Point Star (ozdobiony w środku małą Diamond Jessicą) - najprostszy w całym projekcie i najmniej okazały:


Ścieg wrześniowy - Double Fan Doubled (DFD) - to zdecydowanie najtrudniejszy ścieg w całym FOI. Gdyby nie ten filmik, nie dałabym rady go wyhaftować. Na jego wykonanie poświęciłam sporo czasu i energii...:) Wstyd się przyznać, ale bez niecenzuralnych słów się nie obyło;) 


Ścieg październikowy - Walnetto - z jego wykonaniem również miałam problem. Pierwsza gwiazdka będąca bazą (ta bordowa) poszła gładko, ale nie wiedziałam jak zrobić tą drugą (w jaki sposób należy przeplatać nić). Sprawdziła się metod prób i błędów wespół z oglądaniem gwiazdek Koleżanek z Polskiego Needlepointa:) Na tym kwiatku usiadła piękna ważka. Mam nadzieję, że zagości tu na dłużej:) Czyżby zwiastowała wiosnę?:)


Ścieg listopadowy - Reverse Sprats Head - dla odmiany - jego haftowanie było czystą przyjemnością:)


W grudniu należało wykonać siatkę wokół haftu (użyłam Kreinika #4 221), a następnie obramowanie - Angel Wings. Ja w pierwszej kolejności wyhaftowałam siatkę, dzięki czemu łatwiej było mi ustalić miejsca, w których powinny się znaleźć anielskie skrzydła.
 
Jeszcze kilka ujęć:
 
 


Zastękniłam za krzyżykami...:)
 
Przesyłam Wam przyjacielskie uściski!
 
Wasza Cyber Julka

APOM - wrzesień, październik - Kalliope

Trochę zwolniłam tempo przy APOMie, bo najpierw nie mogłam się zdecydować na kolory (nawet było trochę prucia), a potem zaczęły się problemy ze wzrokiem i przymusowe przerwy w haftowaniu. Pracę zawodową mam w zasadzie przy komputerze a pierwsze miesiące roku to intensywna harówka, więc o tej porze roku zawsze tak mam... ale do rzeczy:
 Po wypełnieniu rombów z etapu październikowego sprawy mają się tak oto:

 

Teraz wybrałabym jednak trochę inne kolory, ale już nie chciało mi się zmieniać... Na podstawowe wypełnienie między rombami (listopad) wybrałam nitkę, która tutaj wygląda prawie jak czarna, a w rzeczywistości to jest barrrrdzo ciemna zieleń. Dzięki temu te zlewające się kolory rombów nabrały trochę wyrazu :). Nawet trochę już mam tego wypełnienia, ale zdjęcia pokażę jak już skończę cały projekt.
A na razie będzie dłuższa przerwa, bo moje oczy muszą odpocząć...

poniedziałek, marca 11, 2013

FWF - luty - ania2111



Sporo jestem spozniona , zdjecie tez okropne , ale zycie w ostatnim czasie mnie przytloczylo.

środa, marca 06, 2013

FWF - marzec - Kalliope

Moja ramka z marca:


Newralgiczny narożnik:



Haftowanie na jeden wieczór, bardzo przyjemne, ale efekt na razie jakoś mnie nie satysfakcjonuje. Mam nadzieję, że po kolejnych etapach zacznie to jakoś mniej cukierkowo wyglądać...