Długo się nie mogłam zabrać za haftowanie kolejnego miesiąca.
Wreszcie po czterech wieczorach z "doskoku" czerwcowa odsłona A Promisse of Mystery wygląda tak:
Wrócił żółty użyty wczęsniej do beleczek i małych krzyżyków w środku kwadratów.
Wychodzi na to, że połowa już za nami:-)
Nie da sie ukryć, że to już połowa. A u Ciebie niezwykle radosna połowa, bardzo fajna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńRhianone, Twoja praca wygląda jak deser truskawkowy z sosem waniliowym .... mniam.
OdpowiedzUsuń