Uff...nadrobiłam wreszcie zaleglości.
Miałam nadzieję, że będę robić każdy miesiąc tak jak się należy w wyznaczonym terminie, a tu klops...dwa miesiące na raz trzeba było haftować.
Ale już jestem na bieżąco i to jeszcze przed połową czerwca ;o)
Na maj użyłam nici Cotton Perle DMC nr 5 kolo 938
a na czerwiec poszła mulina DMC kolor 445 - w ilości 3 nitek
A całość na dzień dzisiejszy ma się tak
Kolorystyka jakoś tak wzbudza we mnie mieszane uczucia, ale już za późno na zmiany.
Nie wiem jak Wy, ale jestem troszkę rozczarowana ilością do haftowania na dany miesiąc...może dlatego nie zasiadłam do ramki w maju...nie opłacało się wyciągać wszystkiego ;o)
Chyba właśnie z tego samego powodu nie spieszę się z czerwcem - wyciągnę na początku lipca i machnę dwa miesiące :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo Twoja kolorystyka- jest taka wyrazista. Czekamy na lipiec :D
kolory są piękne - weź nie marudź co :)
OdpowiedzUsuńA ja dopiero po wakacjach siądę i będę miała od razu trzy miesiące do zrobienia - tralalalalala
mnie się podoba miesięczna ilość, bo ja mam po drodze milion pięćset innych rzeczy do zrobienia, więc jest w sam raz - a jak jest bardzo mało, to sobie zostawiam na następny miesiąc :)
OdpowiedzUsuńmnie się kolory podobają - pamiętajmy, że musimy patrzeć perspektywicznie, nie znamy całego wzoru, coś co teraz wydaje się że nie pasuje, potem może okazać się strzałem w dziesiątkę :)
Twoje kolorki fajnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńa co do ilości to zgadzam się z yenulką ... mam szansę być w miarę na bieżąco:)
No dobra - dopadłam Cię. Masz pół pracy za sobą! A te wypełnienia są jasne, potem znowu ciemniejsze nici wchodzą w dużej ramce. Kończ Waścina!
OdpowiedzUsuń