Czerwcową część APOM-u odłożyłam sobie na koniec miesiąca ponieważ miałam inne hafciarskie zobowiązania.W dwa wieczory zażółciło się u mnie,ale mam nadzieję że w te żółte pola wrzucę zieleń lub czerwień i wtedy nie będzie tak mdło.Bardzo jestem ciekawa ściegów lipcowych.
Pozdrawiam wszystkich i życzę pięknej pogody oraz udanych urlopów.
Jak widzę żółty zaczyna królować:-)Zaczynałyśmy od całkiem różnych kolorów wyjściowych, a w połowie pracy już 4 osoby, bez umawiania się użyły żółtego:-) chyba wszystkim nam brakuje słońca...
OdpowiedzUsuńJa też jestem bardzo ciekawa co dalej.
Tak się przyglądam naszym czerwcowym APOM-om i wychodzi na to że większość uczestników w trzeciej grupie kolorystycznej ma różnego odcienie... żółtości :)
OdpowiedzUsuńI jak Twoje żółcie ładnie się komponują z brązem i zielenią!
Ładne te nasze prace :D
Hi, hi mamy z Rhianone te same obserwacje :)
OdpowiedzUsuńNie dość że ładne prace robimy to jeszcze jakie bystrzachy z nas ;)
Pozdrawiam Was i czekam z niecierpliwością na lipiec :)
Ta Twoja tajemnica zaczyna lekko przypominac moją ;) zwłaszcza z ta żółcią ;)
OdpowiedzUsuńAle Twoja bardziej mi sie podoba niż wlasna :)
Moja tajemnica jak na razie do mnie nie przemawia :)
pięknie te delikatne żółcie pasują do reszty:)
OdpowiedzUsuńja mam niechcieja i mój czerwiec leży zrobiony w 1/4 :D