Więc skończyłem ten miesiąc. Szyło się całkiem ciekawie i efekt mi się podoba :) Ale do rzeczy...
Nici już mi się tak zaczęły mieszać, że przeszedłem na zupełnie własną inwencję kolorystyczną. Do tego etapu użyłem muliny Ariadna nr 508 w kolorze lila. Postanowiłem dodać jaśniejszy akcent i myślę, że najgorzej to nie wygląda :) Szyte oczywiście trzema nitkami. Oto fotki:
No i zostało czekać do lipca ;)
Bardzo ładnie pasuje!
OdpowiedzUsuńTaaa...czekać do lipca...ja mam jeszcze maj nie zrobiony, ale dzisiaj się chyba za niego wezmę ;0)
OdpowiedzUsuń