wtorek, kwietnia 12, 2011

FOI - styczeń, luty - Sylwia

Witam wszystkich serdecznie!
Obserwowałam Wasze piękne prace od dłuższego czasu, i już kilka miesięcy nosiłam się z zamiarem spróbowania swoich sił. Wreszcie, gdy udało mi się zgromadzić potrzebne materiały, rzuciłam wszystkie inne prace w kąt i zaczęłam FOI.
Haftuję na monocanvie 18 koloru hm... powiedzmy kawa z mlekiem. Styczeń wyszywałam złotymi nabłyszczanymi nićmi ze starych zapasów. Są już bez etykietki, więc nawet nie wiem co to :), a lutowy wafelek to DMC 94 (tu nie byłam oryginalna) - 3 nitki i cieniowana snehurka beżowo-brązowa (zdobycz z wyprzedaży) - 2 nitki.
Tu styczeń i luty:

a tu luty w zbliżeniu w świetle dziennym:

a tu w sztucznym oświetleniu (o dziwo kolory bardziej zbliżone do naturalnych):

CDN
Sylwia

P.s. Dziękuje za wszystkie komentarze!
Mam jeszcze pytanie: jak chowacie końcówki nitek?

7 komentarzy:

  1. Witaj, gratuluję decyzji :) Widzę że ładnie sobie poradziłaś. Czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie wygląda na zbliżeniu, równiusieńko :) I podoba mi się polączzenie 2 rodzajów nici w jednym wafelku, ciekawy efekt się ukazał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Sylwio,
    Twój wafelek jest bardzo ciekawy. Widzę, że zaserwujesz nam świetny, pomysłowy projekt. Tak trzymaj. Najfajniejsze są różne wykonania jednego projektu. Czekam na Twoje dalsze miesiące.
    Pozdrawiam, Gemma.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sylwio, jak miło że i Ty skusiłaś się na FOI :D
    Obie debiutujemy na tym samym projekcie :D
    Podoba mi się ten jaśniutki kolorek.
    W ogóle to popatrzeć na wszystkie projekty, to każdy inny mimo że wzór taki sam :D super jest ta różnorodność :D
    ale mnie ucieszyłaś z ranka :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Apetyczny wafelek:)
    A kanwa na drugim zdjęciu wygląda jak cieniowana - piękny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne kolory, szczególnie piękny wafelek. Jeśli chodzi o nitki, to chowam je tak jak w hafcie krzyżykowym - pod spód innych nici.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też chowam pod spod nici, a jak akurat nie ma odpowiedniego ściegu w okolicy, to zahaczam o tą nić, którą wyszyłam kontury rombów - u mnie jest ona dość gruba i doskonale się do tego nadaje.

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy ...