Wyszywało się przyjemnie i nie ukrywam że z pewnym znakiem zapytania. Bo przecież wprowadziłam dwie nieużywane do tej pory nitki jako zamienniki:
- tent and reverse tent - family B Accenuate
- inverted smyrna cross - family C #12 braid
- różowy
- biały ze złotą nitką
Byłam szalenie ciekawa efektu i ... nieskromnie powiem że mi się podoba :)
Wrażenia z wyszywania kordonkiem Anchor Arista: muszę uprzedzić iż kordonek jest dość chropowaty i ospale przeciąga się przez malutkie dziurki monokanvy 18. Niemniej ogromną jego zaletą jest to że nitka nie traci nic na jakości podczas maltretowania jej na maleńkich dziurkach.
W zbliżeniu można spojrzeć jak układa się wspomniany wyżej kordonek:
Czas na bieżący miesiąc :)
Aniu pięknie Ci o wyszło!!:)
OdpowiedzUsuńAniu, Accentuate czyli nić którą wyszywa się w tym m-cu tent and reverse tent była używana w marcu do Triple Cross variation.
OdpowiedzUsuńAnia, pięknie Ci się kolory układają :) Jak ja Ci zazdroszczę tyk wielkich oczek w tkaninie :)
Zamurowałaś mnie.
OdpowiedzUsuńAle faktycznie jak się przyjrzeć Accentuate powinnam użyć w trip;e cross variation.
A skoro teraz jest dla mnie nowa to znaczy że wtedy w marcu .... jej nie użyłam !!! I wykorzystałam inną różową: rayona.
Jednak początek pracy nad SAL-em chyba przetrwałam w transie skoro takie błędy popełniłam.
.....
Triple corss variation pruć nie będę, na szczęście kolorystyka jest ta sama.
A to jest już drugi strzelony byk w tym SAL-u u mnie :D
Świetne kolory ,bardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńAnia, to bez znaczenia w sumie jest :) Ważne żeby efekt był taki żeby Ci się podobało :)
OdpowiedzUsuńChciałam tylko powiedzieć że ta nić już była, żeby może inni nie szukali :)