wtorek, marca 12, 2013

APOM - wrzesień, październik - Kalliope

Trochę zwolniłam tempo przy APOMie, bo najpierw nie mogłam się zdecydować na kolory (nawet było trochę prucia), a potem zaczęły się problemy ze wzrokiem i przymusowe przerwy w haftowaniu. Pracę zawodową mam w zasadzie przy komputerze a pierwsze miesiące roku to intensywna harówka, więc o tej porze roku zawsze tak mam... ale do rzeczy:
 Po wypełnieniu rombów z etapu październikowego sprawy mają się tak oto:

 

Teraz wybrałabym jednak trochę inne kolory, ale już nie chciało mi się zmieniać... Na podstawowe wypełnienie między rombami (listopad) wybrałam nitkę, która tutaj wygląda prawie jak czarna, a w rzeczywistości to jest barrrrdzo ciemna zieleń. Dzięki temu te zlewające się kolory rombów nabrały trochę wyrazu :). Nawet trochę już mam tego wypełnienia, ale zdjęcia pokażę jak już skończę cały projekt.
A na razie będzie dłuższa przerwa, bo moje oczy muszą odpocząć...

3 komentarze:

  1. Zwolniłaś? Toć Ty idziesz jak burza. I to całkiem ładnie idziesz. Fajna kolorystyka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładne kolory! Śliczne - kontynuuj i pokazuj w miarę możliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem tu przez przypadek (nie umiem posługiwać się igłą w taki sposób, ja jestem od robienia na drutach), ale tak się zachwyciłam, że napiszę: CUDO, które chciałabym mieć na własność!
    Ile czasu doświadczona hafciarka potrzebuje na coś takiego?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy ...