wtorek, marca 12, 2013

FOI - od lipca do grudnia - Cyber Julka

Dwa i pół tygodnia pracy (wieczory/noce) i moje włoskie kwiatki zakwitły:) Nie przypuszczałam, że urosną w tak szybkim tempie. To była niteczkowa ekwilibrystyka:) Niektóre ściegi dały mi nieźle popalić. Flowers of Italy to chyba mój najpiękniejszy needlepoint (a sądziłam, że nic nie jest wstanie prześcignąć A Promise of Mistery). Haft oprawiłam w drewnianą ramkę i z lubością na niego spoglądam:) A teraz uroczysta prezentacja:

 Flowers of Italy
Tkanina Wichelt Congress Cloth 24 ct kolor Soft Mocha
Jedwabne muliny - Gloriana: Old Gold, Cocolat, Rosewood, Waterlilies 137 Copper, Atalie Beaune, Kreinik #4 221, Threadworx 10372
Elementy do tworzenia biżuterii 
Kryształy Swarovskiego Round 6mm Siam
 
 
Ścieg lipcowy - Sprats Head - przyjemnie mi się go haftowało (na zdjęciu widać już przyszyty kryształ Swarovskiego przytrzymujący okrągły element do tworzenia biżuterii, a także płatki śniegu, który obficie sypał podczas tarasowej sesji zdjęciowej:)
 
 
Ścieg sierpniowy - Eight Point Star (ozdobiony w środku małą Diamond Jessicą) - najprostszy w całym projekcie i najmniej okazały:


Ścieg wrześniowy - Double Fan Doubled (DFD) - to zdecydowanie najtrudniejszy ścieg w całym FOI. Gdyby nie ten filmik, nie dałabym rady go wyhaftować. Na jego wykonanie poświęciłam sporo czasu i energii...:) Wstyd się przyznać, ale bez niecenzuralnych słów się nie obyło;) 


Ścieg październikowy - Walnetto - z jego wykonaniem również miałam problem. Pierwsza gwiazdka będąca bazą (ta bordowa) poszła gładko, ale nie wiedziałam jak zrobić tą drugą (w jaki sposób należy przeplatać nić). Sprawdziła się metod prób i błędów wespół z oglądaniem gwiazdek Koleżanek z Polskiego Needlepointa:) Na tym kwiatku usiadła piękna ważka. Mam nadzieję, że zagości tu na dłużej:) Czyżby zwiastowała wiosnę?:)


Ścieg listopadowy - Reverse Sprats Head - dla odmiany - jego haftowanie było czystą przyjemnością:)


W grudniu należało wykonać siatkę wokół haftu (użyłam Kreinika #4 221), a następnie obramowanie - Angel Wings. Ja w pierwszej kolejności wyhaftowałam siatkę, dzięki czemu łatwiej było mi ustalić miejsca, w których powinny się znaleźć anielskie skrzydła.
 
Jeszcze kilka ujęć:
 
 


Zastękniłam za krzyżykami...:)
 
Przesyłam Wam przyjacielskie uściski!
 
Wasza Cyber Julka

5 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba. Jestem zachwycona kolorystyką haftu, wykonaniem i wykończeniem pracy. Gratulacje :) Nie pozostaje mi nic innego jak szybko siadać do wyszywania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja!!! pięknie i misternie, brawo wielkie za kolory, część grudniową i oprawę. Bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite! Wygląda cudownie! Też bym chciała coś takiego wyhaftować, ale dla mnie nawet obecny projekt FWF jest jeszcze trudny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kwiatki wyglądają przepięknie. Nie ma to tamto! W ramie prezentują się nawet jeszcze lepiej. I skoro Tobie niektóre hafty sprawiły trudność, to ja sobie na pewno na razie powinnam odpuścić i pobawić się ino we florentyna. Miłe, ze podziwiać mogę bezkarnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Agnieszka, yenulka, Anula, tofka: bardzo Wam dziękuję! To wyjątkowo piękny wzór i cieszę się, że dane mi było go wyhaftować:) Buziaki dla Was!:*

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy ...