I teraz trochę o niciach jakie zastosowałam. Do wykończenia AREA A, poszły 6 nitek metalizowanej muliny DMC, i 4 nitki muliny DMC do krzyżyków.
W Area B do rombów użyłam cieniowanego kordonka schenurki, a do pazurków 3 nitki perłowej muliny DMC i jedną nitkę jakiejś muliny ze starych zapasów. Pazurki wyszły mi grubo, nie są delikatne.
Pierwsza wersja mojej tajemnicy wyglądała tak:
Tutaj widać, że jedno ramię dłuższe i kombinowałam. Nie prułam, ale zaczęłam od nowa, bo 2 ramiona miałam węższe i musiałabym pruć do zera :)
No własnie jak to z geometrycznymi zatuszowac się nie da...niestety.
OdpowiedzUsuńAle mnie chyba też by się na tym etapie pruc nie chciało, tylko zaczęłabym tak jak Ty...od nowa.
Kolorki super!
Śliczne kolorki i bardzo misię podobają te wypukłości.
OdpowiedzUsuń