środa, kwietnia 21, 2010

APOM - marzec - tengel27

Od razu powiem, że jak na razie to był najbardziej rozwlekły etap :) Na dodatek zacząłem się już gubić w tych konwersjach nici i zacząłem po prostu szyć tak, żeby mi kolory pasowały. Jeśli zabawa będzie miała dalszy ciąg w przyszłym roku to już w tym zacznę zbierać nici :D

No to wracając do tematu... trójkolorowe krzyżyki wyszyłem z:
- bardzo jasny fiolet: 2 nitki Ariadny nr 550
- złota metalizowana mulina DMC nr E3821 (3 nitki)
- dwie nitki muliny DMC o numerze 816

Wygląda to... błyszcząco :) i ciekawie.

Następne wypełnienia to było 20 minut zastanawiania się. Nie wiedziałem czy wziąć inny kolor czy nie. Jednak postanowiłem coś dobrać i zrobiło się żółto. Uzyte muliny to:
- Ariadna nr 414
- Ariadna nr 550
Oba kolory szyte 3 nitkami.

Efekty na fotkach, ale pierwsza ma trochę przekłamane kolory.



No to cóż, biorę się za kwiecień :) Może jeszcze dziś go skończę ;)

4 komentarze:

  1. ale masz tempo - o maj got jestem pod wielkim wrażeniem i mam nadzieję że ja też będę potrafiła tak zaskoczyć zeby śmignąć szybciutko zaległosci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śmigasz z prędkością światła.
    Ja dzisiaj pracuję nad marcem, mam nadzieję do jutra go skończyć :0)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wygląda Twój haft; tempo oszałamiające.

    Ja zaczęłam pierwszą "kreskę" ze stycznia, a obok leżą nowe spodnie do .... przedłużenia o podwinięcie (ten bardzo wściekły)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tengel, jeśli gubisz się w konwersji to bardzo polecam sobie zrobić listę, tutaj dla porównania masz moją
    yenulkowa lista nici

    I wtedy jak masz w opisie np. Vineyard z rodziny C to się nie zastanawiasz jakiego koloru użyć tylko patrzysz na listę :) Jest to o tyle dobre, że nie wiemy co autorka dla nas wymyśli w kolejnych miesiącach :)

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy ...