poniedziałek, lutego 18, 2013

FWF - luty - Beata R

Mi też udało się odrobić lekcję lutową :)
Cieszę się bardzo. I proszę o komentarze i podpowiedzi co poprawić przy następnych zadaniach. Moje pierwsze kroki z needlpointem wcale nie były takie łatwe, jak innych dziewczyn. Prułam, zmieniałam kolory, ilość nitek Zgrzytałam zębami, naburmuszona patrzyłam na domowników :)) Nie było tak źle. Wiele radości mi jednak sprawia ta zabawa.
Kici się podobało.





Nici Ariadna a to coś w środku to 1,5 mm szer. nici, niezidentyfikowanej firmy, zakupione w hurtowni pasmanteryjnej.
Czekam z niecierpliwością na marzec. 
Dlaczego ja wcześniej Was nie odkryłam!?

Pozdrawiam.



7 komentarzy:

  1. Cudne kolorki :) Witaj w klubie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne, coraz bardziej mnie kusi żeby też spróbować swoich sił :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepiej późno niż wcale:) bardzo ładnie wyszło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszło super.Mnie poszło łatwo bo skusiłam się na kolorystykę autorki, do tego na monocanvie, więc nie musiałam się martwi ilością nitek i doborem kolorów :O)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic straconego moja droga ,zawsze możesz poprzednie projekty wyszyć.Twoja gwiazdka jest bardzo ładna a kicia przeurocza,życzę wiele radości z wyszywania needlepointem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju, dziekuje Wam wszystkim! Jestescie bardzo mile i.. delikatne w swoich komentarzach :) Nie potrzeba psychoterapeutow, wystarcza przyjaciolki z needlepointa. Bede wszystkich zachecaly aby dolaczali do naszego grona. Greta, zaczynaj!Co bedzie to bedzie. Tak sobie postanowilam i brne.
    Calusy dla Was wszystkich

    OdpowiedzUsuń

Porozmawiajmy ...