czwartek, lutego 28, 2013

FWF - styczeń, luty - Gosia

Witajcie :)

Po rocznej przerwie miło mi znów do Was dołączyć.
Bardzo podoba mi się tegoroczny projekt - technika haftu florentyńskiego, której jeszcze nie próbowałam i nici - po prostu mulina. Dwoma metalicznymi nićmi na razie się nie przejmuję, zobaczę co przyniosą następne miesiące.


Haftuję na Luganie 25ct ecru, muliną DMC - czterema nitkami.

Moje kolory to:

Główne - brązy: 839, 840, 841, 842, 3866.
Drugie - różowości: 3777, 3830, 3778, 758.  zmieniłam zdanie, żółte: 742, 743, (725 - okazał się niepotrzebny, bo na którymś etapie pomyliłam go z najjaśniejszym), 745
Trzecie - zielenie: 580, 581, 166.

Metaliczne - metaliczna srebrna mulina DMC i moje nowe odkrycie - metalizowana E415 DMC, która nie jest tak okrutnie błyszcząca i wygląda jak stalowy drucik (wypełnienie październikowe).

Drugie kolory mam takie jak główne u Joli. Przyznaję bez bicia - zgapiłam, ale za zgodą :)
Jestem ciekawa jak się rozłożą w naszych haftach.
A jednak nie mam - i ciekawości nie zaspokoiłam...

 Pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasze florentynki :)

5 komentarzy:

  1. W szarościach to chyba jeszcze żadna z nas nie pracuje? Pięknie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładnie te brązy się układają:) ogromnie się cieszę że wyszywasz znowu z nami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego dla mnie wygląda to na szary???? Ja to nawet opisu nie czytałam (przepraszam) ale spojrzałam tylko i pierwsza myśl: jakie piękne szarości!!! To pewnie po nieprzespanej nocy z powodu mojego kota wrrrrr...... teraz to ona smacznie śpi, a w nocy skakała po wszystkich klamkach :((((

      Usuń
    2. ja się zdziwiłam czytając Twój komentarz, ale wiesz - każdy monitor ma inne ustawienia, więc może u Ciebie wyszły szarości:) A może jeszcze kawy nie piłaś rano:)

      Usuń
    3. A ja sądzę, że to czytanie w myślach :D bo mój pierwszy zamysł to były właśnie szarości. Do ostatniej chwili wahałam się między dwoma zestawami kolorystycznymi.

      Usuń

Porozmawiajmy ...